Trwający prawe dwa lata impas budżetowy spowodował, że uniwersytet Northeastern Illinois przeżywa poważne problemy finansowe. Choć władze szkoły usilnie pracowały nad znalezieniem rozwiązania w związku z redukcją stanowego finansowania, wprowadzając coraz bardziej radykalne strategie, które miały pomóc obniżyć koszty, ciągle obawiano się dnia, kiedy to nie wystarczy.
We wtorek, w 700 dniu bez budżetu w Illinois, władze uczelni ogłosiły konieczność likwidacji 180 miejsc pracy w pełnym wymiarze godzin. Cięcia będą dotyczyły 130 wykładowców i asystentów oraz 50 pracowników administracyjnych - co stanowi jedną czwartą kadry w obu tych kategoriach. Pracownicy objęci redukcją etatów zostaną powiadomieniu o zwolnieniu w ciągu najbliższych sześciu do siedmiu tygodni - powiedział tymczasowy rektor, Richard Helldobler.
Takie działanie powinno przynieść około 9 milionów oszczędności do września, pomagając zmniejszyć wynoszący w tej chwili 10.8 milionów dolarów deficyt. Inne cięcia będą dotyczyły zamrożenia wydatków i pozostawienie pustych etatów.
Do NEIU uczęszcza około 10,000 uczniów, wielu z nich pochodzących z mniejszości, rodzin o niskich dochodach i z pierwszego pokolenia, które rozpoczęło naukę w szkole wyższej.
Helldobler powiedział, że to właśnie ci uczniowie mogą zostać najbardziej dotknięci planowanymi zwolnieniami, ponieważ pracownicy akademiccy udzielają im cennych wskazówek dotyczących systemu edukacji. Pomagają w takich kwestiach jak rejestracja klas, pomoc finansowa czy wymogi ukończenia studiów.
"Są to nieocenione źródła informacji, doradcy i mentorzy" - powiedział Ashlei Ross, przewodniczący stowarzyszenia rządów studenckich. "To są pracownicy, którzy zawsze wyciągają pomocną dłoń. Utrata tego będzie szczególnie dotkliwa dla pierwszej generacji studentów, ponieważ nie mają przykładu w swoich domach, nie mogą o takie rzeczy spytać rodziców".
Sophia Mihic, prezes największego związku na wydziale, powiedziała, że personel pomocniczy uniwersytetu nie tylko pomaga studentom, ale także umożliwia profesorom skupienie się na pracy naukowej.
"Jeśli nie mamy naszego personelu pomocniczego, będziemy musieli zająć się pracą papierkową, której normalnie byśmy nie robili" - powiedziała Mihic, profesor nauk politycznych i filozofii. "Zajęcie się tymi rzeczami spowoduje, że będzie mniej czasu na zajęcia ze studentami".
"Gdybym miał dać ocenę Springfield za obsługę budżetu państwa, otrzymaliby F" - powiedział Helldobler.
Monitor