----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

23 maja 2017

Udostępnij znajomym:

Jeden z dwóch psów, które zostały zrzucone z dachu garażu przy Advocate Christ Medical Center w Oak Lawn, nie przeżył tego upadku - podała policja.

Funkcjonariusze odpowiedzieli na zgłoszenie ok. godz. 12:05 w sobotę 20 maja, które dotyczyło dwóch rannych psów znalezionych pomiędzy budynkami szpitalnymi Tower B i C przy West 93rd Street i South Kilbourn Ave. Zwierzęta zostały przewiezione do Animal Welfare League niedaleko Chicago Ridge. Jeden z nich zmarł w wyniku odniesionych podczas upadku ran. Drugi o imieniu Angel (Anioł) ma złamaną nogę i pęknięte żebra, we wtorek zostanie poddany operacji.

Angel to roczny pies, o wadze 12 funtów. Jest dzieckiem psa, który zginął.

"Nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego ktoś miałby zrobić coś takiego" - powiedział szef wydziału policji z Oak Lawn, Randy Palmer. "Nie wiem, czy ta osoba poszła tam z takim konkretnie zamiarem, czy w pewnym momencie zdecydowała się na taki czyn".

Właściciel zwierząt nie krył emocji, kiedy przyszedł odebrać psa.

"To duży, starszy mężczyzna, który nie mógł przestać płakać. Powiedział 'To moje dzieci. Dlaczego ktoś chciał zrobić im krzywdę?'" - powiedziała Linda Estrada, z Animal Welfare League.

Policja z Oak Lawn poinformowała w poniedziałek, że policyjne śledztwo doprowadziło do aresztowania i oskarżenia o dwa przestępstwa dotyczące okrucieństwa wobec zwierząt. Oskarżony to 22-letni Edward Hanania z Oak Lawn.

"Chciałabym go tylko zapytać: dlaczego? Po prostu: dlaczego?" - powiedziała Estrada.

Śledczy twierdzą, że wstępne dowody wskazują, że ktoś wyrzucił oba psy z górnej kondygnacji budynku C. Policja podała, że właściciel psów i Hanania nie są ze sobą powiązani i nigdy się nie spotkali.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor