Około godz. 12:39 wpłynęło zgłoszenie o samochodzie, który wpadł do stawu - podała rzeczniczka biura szeryfa powiatu Cook, Sophia Ansari. Nie wiadomo było, ile osób znajdowało się wewnątrz pojazdu, chociaż świadek zdarzenia twierdzi, że widział dwoje pasażerów.
Ekipy ratunkowe prowadziły akcję przeszukując jeziorko w miejscowości Lynwood na południowych przedmieściach przez ponad 4 godziny podczas ekstremalnie niskich temperatur w niedzielne popołudnie, po otrzymaniu raportu na temat samochodu, który wjechał do wody.
O godzinie 3 po południu udało się zlokalizować pojazd i grupa nurków weszła do wody. Akcja była utrudniona z powodu lodowatej wody - dwóm nurkom udzielono pomocy medycznej z powodu hipotermii.
Około godziny 5 wieczorem poszukiwania zostały zawieszone - nie udało się wyciągnąć samochodu, który znajdował się na głębokości około 30 stóp. Woda była zbyt mętna, aby można było dostrzec tablicę rejestracyjną pojazdu i ustalić, czy w środku znajdowali się ludzie.
Ekipy ratunkowe powrócą na miejsce zdarzenia w poniedziałek rano.
Monitor