Republikański senator Mark Kirk wycofuje poparcie dla kandydata swojej partii na prezydenta. Jego zdaniem Donald Trump nie nadaje się na głównodowodzącego Ameryką. Kirk swoją decyzję ogłosił w reakcji na komentarz miliardera na temat sędziego federalnego, prowadzącego sprawę Trump University. Trump zarzucił mu stronniczość ze względu na meksykańskie pochodzenie.
"Doszedłem do wniosku, że Donald Trump nie ma temperamentu osoby, która może objąć najważniejsze stanowisko na świecie" - czytamy w oświadczeniu republikańskiego senatora z Illinois. Mark Kirk, walczący o reelekcję, przed marcowymi prawyborami powiedział, że poprze Donalda Trumpa, jeżeli wywalczy on republikańską nominację.
Zdanie zmienił po ostatnich kontrowersyjnych wypowiedziach miliardera na temat sędziego federalnego Gonzalo Curiela, który prowadzi sprawę pozwu cywilnego przeciwko Trump University. Trump zarzucił mu stronniczość ze względu na meksykańskie pochodzenie.
"Orzeczenie było bardzo krzywdzące i zostałem potraktowany bardzo niesprawiedliwie przez tego sędziego. Ten sędzia jest z dumny ze swojego meksykańskiego pochodzenia i jest członkiem promeksykańskiej społeczności... Uważam, że powinien zrezygnować z tej sprawy" - powiedział Trump w wywiadzie udzielonym telewizji CNN.
Na sugestię dziennikarza CNN, Jake'a Tapper, że sędzia nie pochodzi z Meksyku, ale urodził się w Indianie, Trump odpowiedział: "Najlepsi prawnicy, z którymi rozmawiałem, stwierdzili, że ta sprawa powinna zostać dawno zakończona, ale ten sędzia nie potraktował nas sprawiedliwie. Teraz wiemy dlaczego, bo zapowiedziałem budowę muru na granicy z Meksykiem, nie z innym krajem".
Sędzia Gonzalo Curiel pochodzi z rodziny imigrantów z Meksyku, ale urodził się w East Chicago w stanie Indiana.
Donald Trump w udzielonych kolejnych wywiadach, w tym w programie "O'Reilly Factor" w telewizji Fox News, mówił, że sędzia Curiel powinien sam zrezygnować z prowadzenia jego sprawy ze względu na zachodzący konflikt interesów.
Republikański kandydat na prezydenta nie przeprosił za swoje słowa i nie zgodził się z opinią, że jego komentarz był rasistowski. Jednak przybywa osób, które jego słowa tak oceniają. Do tego grona dołączył republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Paul Ryan.
"Stwierdzenie, że ktoś nie wykonuje swoich obowiązków z powodu jego rasy, to jakby podręcznikowa definicja rasistowskiego komentarza. Jest całkowicie nie do zaakceptowania" - powiedział kongresmen Ryan.
Wcześniej były przewodniczący Izy Reprezentantów Newt Gingrich, wymieniany nawet jako potencjalny kandydat na wiceprezydenta u boku Trumpa, powiedział, że miliarder popełnił jeden z największych błędów swojej kampanii i jego komentarza na temat pochodzenia sędziego nie da się niczym usprawiedliwić.
We wtorek republikański senator z naszego stanu, Mark Kirk wycofał swoje poparcie dla Donalda Trumpa. „O ile sprzeciwiam się kandydaturze wystawionej przez partię demokratyczną, wygłaszane przez Donalda Trumpa opinie, w połączeniu z kontekstem jego wcześniejszych ataków na mniejszości latynoskie, kobiety, czy osoby niepełnosprawne - takie jak ja, upewniają mnie, że nie mogę poprzeć kandydata partii republikańskiej w wyborach prezydenckich” - napisał w oświadczeniu.
Kirk dodał, że decyzję podjął nie zważając na konsekwencje, jakie może ona mieć dla jego politycznej przyszłości Senator z Chicago pisze także, że Donald Trump nie posiada cech, które wymagane są od głównodowodzącego armią, osoby, która ma kontrolę nad arsenałem nuklearnym.
Dzień wcześniej rywalka Marka Kirk w wyścigu senackim, Tammy Duckworth w ostrych słowach skrytykowała senatora za jego brak reakcji wobec ataków kandydata republikanów na prezydenta wymierzonych w sędziego federalnego Gonzalo Curiela.
"Wypowiedzi Trumpa są przerażające, są antyamerykańskie, a do tego bardzo niebezpieczne" - powiedziała Duckworth.
JT