----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

18 maja 2017

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

42-letni mężczyzna zmarł w środę z powodu obrażeń odniesionych po upadku na stadionie Wrigley Field. Do wypadku doszło we wtorek wieczorem.

Tuż przed godziną 11 wieczorem mężczyzna wychodząc ze stadionu wypadł przez balustradę i upadł na głowę. Został przetransportowany do szpitala Illinois Masonic. Richard E. Garrity zmarł w środę po południu.

Na meczu, podczas którego drużyna Cubs grała przeciwko Cincinnati Reds, mężczyzna udał się razem z żoną i znajomymi.

"Był świetnym facetem, wszyscy go kochali" - powiedział Garrity Sr. o swoim synu. "Kiedy wchodził do pomieszczenia, nikt nie był dla niego obcy". Ojciec dodał, że Richard był wieloletnim fanem drużyny Cubs.

Drużyna Cubs wydała oświadczenie w związku z tym wypadkiem.

"Po wczorajszym meczu jeden z kibiców wypadł przez barierkę stadionu doznając ciężkich obrażeń. Służby ratownicze natychmiast przetransportowały go do miejscowego szpitala. Dowiedzieliśmy się, że zmarł on dzisiaj po południu, ale nie posiadamy więcej informacji na ten temat. Nasze myśli i modlitwy są skierowane w stronę rodziny w tym najtrudniejszym dla nich czasie". 

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor