NBA: WIADOMOŚCI Z PARKIETÓW NAJLEPSZEJ KOSZYKARSKIEJ LIGI ŚWIATA
MILWAUKEE BUCKS ZASTĘPUJĄ BOSTON CELTICS NA PROWADZENIU W KONFERENCJI WSCHODNIEJ
Po porażce w Nowym Jorku z New York Knicks 94 -109, koszykarze Boston Celtics stracili przodownictwo w Konferencji Wschodniej.
Na pierwsze miejsce wskoczyła drużyna Milwaukee Bucks, która prezentuje ostatnio doskonałą formę, wygrywając 14 spotkań z rzędu. Nowojorczykom w zwycięstwie najbardziej pomogli Julius Randle oraz Immanuel Quickley, którzy zdobyli po 23 punkty.
Mecz ten nie układał się Celtics od pierwszej kwarty, którą przegrali 15-27 i w zasadzie przez całe spotkanie musieli już „gonić” wynik. Na domiar złego parkiet, przed upływem regulaminowego czasu gry, musiał opuścić ich as atutowy Jason Tatum. 24-latek został po raz pierwszy w karierze ukarany dwoma przewinieniami technicznymi i był zmuszony do zejścia z boiska, gdy na zegarze pozostały jeszcze niespełna cztery minuty do zakończenia meczu. To była już szósta porażka ekipy z Bostonu w ostatnich piętnastu meczach. Knicks po tej wygranej zajmują piąte miejsce w Konferencji.
Bardzo ciekawy mecz rozegrano w tym tygodniu również w Filadelfii, gdzie Miami Heat pod wodzą Jimmiego Butlera pokonało miejscowych 76ers jednym koszem 101-99. Butler zdobył 23 punkty, 11 zbiórek, 9 asyst oraz miał cztery przechwyty. Obydwie drużyny pewnie zmierzają w kierunku play-offs: 76ers zajmują trzecie miejsce, a Heat siódme w Konferencji Wschodniej.
Fantastyczną wręcz formę prezentują Milwaukee Bucks. Drużyna ze stanu Wisconsin wygrała 14 spotkań z rzędu, zaznając ostatniej porażki 21 stycznia w Cleveland. Od tamtej pory leją wszystkich niemiłosiernie, zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Na pokonanym polu pozostawili m.in. obydwie drużyny z Los Angeles wygrywając z Lakers i Clippers w mieście Aniołów, a także Boston, Miami czy ostatnio Phoenix Suns na swoim parkiecie. Wyraźnie również uległy sąsiadom z Milwaukee, Chicagowskie Byki przegrywając w United Center 100-112 w ich ostatnim meczu rozegranym w Wietrznym Mieście.
KOSMICZNY WYNIK W MECZU SACRAMENTO KINGS – LOS ANGELES CLIPPERS 176-175
W meczu rozegranym między dwoma drużynami z Kalifornii lepsi okazali się Kings, którzy po dogrywce wygrali z Clippers jednym punktem.
Razem obie drużyny zdobyły 351 punktów i jest to w tym stuleciu rekord, a drugi wynik w dziejach NBA. Tylko w meczu, który odbył się prawie 40 lat temu, w 1983 roku, zdobyto więcej koszy. W meczu Denver Nuggets – Detroit Pistons koszykarze z Kolorado przegrali u siebie z „Tłokami” z Detroit 184-186! Obydwie drużyny zdobyły w tym meczu łącznie 370 punktów, a 12 zawodników mogło się pochwalić dwucyfrowym dorobkiem.
LEBRON JAMES KONTUZJOWANY- UDZIAŁ LAKERS W PLAYOFF POD DUŻYM ZNAKIEM ZAPYTANIA
Jak podaje Dave McMenamin z ESPN, LeBron James zostanie poddany w najbliższym czasie testom, które zdeterminują powagę kontuzji, jaką odniósł koszykarz podczas meczu w Dallas przeciwko miejscowym Mavericks.
James grał 37 minut w zwycięskim dla Lakers meczu, bardzo pomagając swojej drużynie odwrócić losy spotkania i ostatecznie wygrać 111-108. Kontuzja przytrafiła się w trzeciej kwarcie, gdzie było widać wyraźnie zawodnika trzymającego się za kostkę z grymasem bólu na twarzy. Pomimo tego LeBron został na boisku, aby pomóc kolegom wygrać to spotkanie i tym samym przedłużyć nadzieję na występy w play-offs. Kontuzjowany gracz Lakers opuści swój zespół prawdopodobnie na okres od dwóch do trzech tygodni - podał Shams Charania w swoim segmencie „FunDuel TV”.
Charania dodał również, że czterokrotny zdobywca MVP będzie ponownie przebadany w połowie marca.
W tej sytuacji udział zespołu z Los Angeles w grach posezonowych jest uzależniony od reszty zawodników, tym bardziej, że rozkład gier pozostałych do rozegrania w sezonie regularnym wcale „Jeziorowców” nie faworyzuje. Na pewno rolę lidera zespołu przejmie teraz Anthony Davis, ale będzie potrzebował dużo wsparcia od Malika Beasley’a, Rui Hachimury i Dennisa Schrodera, aby zwiększyć siłę ofensywną zespołu pod nieobecność gwiazdy No 1.
NIESAMOWITY DAMIAN LILLARD Z PORTLAND RZUCIŁ 71 PUNKTÓW W MECZU Z HOUSTON
Damian Lillard w wygranym spotkaniu swojej drużyny z Houston zdobył 71 punktów. Drużyna Portland Trail Blazers, której koszykarzem jest Lillard, pokonała Houston Rockets 131-114. Jest to czwarty wynik w historii ligi NBA.
Przed Lillardem tylko trzech zawodników uzyskało większą zdobycz punktową w pojedynczym meczu. Rekordzistą i jedynym, który może pochwalić się wynikiem trzycyfrowym, jest legendarny Wilt Chamberlain - zdobywca 100 punktów. Chamberlain dokonał tego wyczynu w 1962 roku w Hershey Sports Arena w Pensylwanii, podczas meczu Philadelphia Warriors – New York Knicks 169-147.
Na drugim miejscu jest Kobe Bryant, który zdobył 81 punktów w meczu przeciwko Toronto Raptors. W meczu tym legendarny trener Chicago Bulls, a potem Los Angeles Lakers, Phill Jackson „ściągnął” Bryanta z parkietu po 40 minutach gry.
Wielu obserwatorów było zdania, że w tym meczu Kobe był w stanie pobić legendarny rekord Chamberlaina, ale nie dostał takiej szansy. Jak później komentowano Phill Jackson miał powiedzieć, że pewne rekordy muszą pozostać nienaruszone.
Zawodnikiem, który zdobył jako trzeci więcej punktów od Lillarda, był David Thompson z Denver Nuggets. Thompson w meczu przeciw Detroit Pistons w 1978 roku zdobył 73 punkty. Historyczny wyczyn skrzydłowego Nuggets nie pomógł jednak drużynie, która uległa koszykarzom ze stanu Michigan jednym koszem 137-139. Damian Lillard znalazł się w tym ekskluzywnym gronie rzucając 71 punktów, jako czwarty gracz w historii przekraczając granicę 70 „oczek”.
KARYGODNE ZACHOWANIE GWIAZDY CHARLOTTE HORNETS
Koszykarz „Szerszeni” z Charlotte LaMelo Ball jest na pewno dla swojej drużyny jednym z kluczowych zawodników. Ma to swoje odzwierciedlenie w wynikach, jakie odnotowuje koszykarz na parkietach NBA.
W wielu spotkaniach uzyskuje double-double, a w jednym z ostatnich spotkań przeciw drużynie Jeremiego Sochana – San Antonio Spurs, nawet triple-double (28 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst).
Niestety jego świetna postawa jako znakomitego koszykarza na boisku absolutnie nie przekłada się na równie godną do naśladowania poza nim. Chodzi tutaj o totalne ignorowanie przez 21-latka przepisów ruchu drogowego.
Na nagraniach, których musi być świadomy, gdyż zawodnicy opuszczający parkingi po meczach lub treningach są nagrywani przez fanów, widać wyraźnie, że żadne przepisy młodego koszykarza Hornets nie dotyczą. Włączając się do ruchu, po wyjeździe swoim złotym Ferrari z parkingu, wymusza pierwszeństwo, a przede wszystkim – ignoruje czerwone światła, po prostu przed nimi przyspieszając. Zachowanie to wcale nie przynosi zawodnikowi ani jego drużynie dodatkowej sławy czy chluby, a tylko stwarza dodatkowe zagrożenia na drodze. Najwyższa chyba pora na to aby ktoś wytłumaczył gwiazdorowi „Szerszeni”, że życie w realu to nie komputerowa gra „Grand Theft Auto: San Andreas”.
AWANTURA NA PARKIECIE NBA Z UDZIAŁEM POLAKA – SOCHAN DAŁ SIĘ SPROWOKOWAĆ
Nie wiedzie się ostatnio na boiskach NBA drużynie jedynego Polaka w tej lidze –San Antonio Spurs. Jeremy Sochan, grający na co dzień w teksańskim zespole, mimo ponownego bardzo dobrego występu przeciw Utah Jazz, schodził do szatni wraz z drużyną jako pokonany.
Ostrogi przegrały z Jazz 102-118 i na niewiele zdał się fakt, że najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole z Teksasu był reprezentant Polski. Na domiar złego podczas meczu Jeremy został przez rywali sprowokowany i doprowadził do niemałej awantury na parkiecie. Po jednej z akcji pod koszem rywali, Sochan po zdobyciu punktów został przez przeciwnika bezceremonialnie sfaulowany. 19-latek z Polski nie jest zwolennikiem nadstawiania drugiego policzka i w rewanżu odepchnął przeciwnika. Na parkiecie zrobiło się gorąco, gdyż zawodnicy obu drużyn ruszyli na siebie z impetem, nad którym musieli zapanować sędziowie, co po pewnym czasie im się całkowicie udało.
ROZPOCZĘTY 18 PAŹDZIERNIKA SEZON REGULARNY NBA KOŃCZY SIĘ 9 KWIETNIA
JAKIE DRUŻYNY ZAKWALIFIKUJĄ SIĘ DO PLAYOFFS? OTO AKTUALNA TABELA KONFERENCJI WSCHODNIEJ I ZACHODNIEJ:
PLANICA: MISTRZOSTWA ŚWIATA W NARCIARSTWIE KLASYCZNYM
DOSKONAŁE WIADOMOŚCI ZE SŁOWEŃSKIEJ PLANICY – PIOTR ŻYŁA MISTRZEM ŚWIATA
Polski skoczek narciarski Piotr Żyła został mistrzem świata na normalnej skoczni w Planicy. Na pytanie dziennikarza przeprowadzającego z nim wywiad po zawodach: „Jak się czuje jako najstarszy mistrz świata, gdyż dokonał tego wyczynu w wieku 36 lat” odparł przytomnie, że „dwa lata temu w Oberstdorfie też był najstarszy”.
To wszystko prawda: Piotr Żyła wygrywając mistrzostwo świata dwa lata temu w Niemczech miał 34 lata. Teraz broniąc mistrzowskiego tytułu w Planicy przesunął granicę. Nasz mistrz powtórzył więc wynik innego wybitnego polskiego mistrza Adama Małysza, który zdobywał dla Polski złote medale MŚ, na skoczniach normalnych dwa razy z rzędu w latach 2001 oraz 2003.
O ten tytuł wcale nie było łatwo, gdyż na półmetku Żyła był dopiero na pechowym 13. miejscu (które, koniec końców, wcale pechowym się nie okazało).
Nie trafił niestety na zbyt dobre warunki i udało się mu zaliczyć tylko 97,5m. Prowadził po pierwszej serii Austriak Kraft, który pofrunął najdalej uzyskując 102,5m. Z niewielką stratą za Kraftem plasowali się Niemcy: Geiger i Wellinger. Niespodzianką była dopiero 10. pozycja wielkiego faworyta i aktualnego lidera Pucharu Świata Norwega Graneruda.
Druga seria zapowiadała się więc niezwykle emocjonująco, gdyż różnice między zawodnikami były naprawdę niewielkie. Nieźle spisali się Wąsek i Zniszczoł, którzy wyraźnie poprawili swoje lokaty zajmowane po pierwszej serii. Zniszczoł poszedł w górę o pięć pozycji i wylądował ostatecznie na 20., natomiast Wąsek poprawił się aż o 14 oczek i zakończył zawody na 16. miejscu. Ale to, co zrobił Piotrek Żyła w drugim skoku, zapamiętamy na długie lata.
Słynący z atomowego odbicia skoczek w końcu trafił na sprzyjające warunki i huknął 105 metrów, poprawiając o dwa metry rekord skoczni. To zwiastowało znaczny awans w klasyfikacji, ale czy wystarczy na medal? A jeżeli tak, to jakiego koloru?
Po nieudanym skoku Graneruda i zdyskwalifikowaniu (nieregulaminowy kombinezon) Japończyka Kobayashiego, coraz mocniej biły polskie serca. Tym bardziej, że po ładnym skoku na 102 m, drugie miejsce za Piotrem zajął wracający do wysokiej formy Kamil Stoch.
Po skoku Kubackiego Polacy zajmowali wszystkie miejsca na podium, ale do końca konkursu pozostało jeszcze trzech zawodników. Żadnemu z nich nie udało się jednak przeskoczyć Żyły i złoty medal Polaka można było zacząć świętować.
Niemcy Wellinger i Geiger uzupełnili podium, Kraft był czwarty, a Kubacki i Stoch zajęli kolejno piąte i szóste miejsca. A do podium było naprawdę niedaleko. W takiej formie nasi skoczkowie na pewno są jednym z głównych faworytów do zwycięstwa na dużej skoczni indywidualnie oraz drużynowo.
WYNIKI POZOSTAŁYCH KONKURENCJI W MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PLANICY:
KONKURS INDYWIDUALNY KOBIET NA SKOCZNI NORMALNEJ HS 102
1. KATHARINA ALTHAUS – NIEMCY
2. EVA PINKELNIG – AUSTRIA
3. ANNA ODIM STROEM – NORWEGIA
KONKURS DRUŻYNOWY KOBIET NA SKOCZNI NORMALNEJ
1. NIEMCY
2. AUSTRIA
3. NORWEGIA
9. POLSKA
KONKURS DRUŻYN MIESZANYCH NA SKOCZNI NORMALNEJ
1. NIEMCY (SELINA FREITAG, KATHARINA ALTHAUS, KARL GEIGER, ANDREAS WELLINGER)
2. NORWEGIA (ANNA ODIM STROEM, THEA MINYAN BJOERETH, JOHAN ANDRE FORFANG, HALVOR EGNER GRANERUD)
3. SŁOWENIA (NIKA KRIZNAR, TIMI ZAJC, EMA KLINEC, ANZE LANISEK)
8. POLSKA (KINGA RAJDA, NICOLE KONDERLA, KAMIL STOCH, PIOTR ŻYŁA)
WYNIKI KONKURENCJI BIEGOWYCH:
15 KM STYLEM DOWOLNYM MĘŻCZYZN
1. SIMEN HEGSTAD KRUEGER – NORWEGIA
2. HARALD OESTBERG AMUNDSEN – NORWEGIA
3. HANS CHRISTER HOLUND – NORWEGIA
SPRINT STYLEM KLASYCZNYM KOBIET
1. JONNA SUNDLIG – SZWECJA
2. EMMA RIBOM – SZWECJA
3. KRISTINE STAVAAS SKISTAD – NORWEGIA
SPRINT STYLEM KLASYCZNYM MĘŻCZYZN
1. JOHANNES HOEFSLOT KLAEBO – NORWEGIA
2. PAAL GOLBERG – NORWEGIA
3. JULES CHAPPAZ – FRANCJA
BIEG ŁĄCZONY 2X15 KM MĘŻCZYZN
1. SIMEN HEGSTAD KRUEGER – NORWEGIA
2. JOHANNES HOEFSLOT KLAEBO – NORWEGIA
3. SJUR ROETHE – NORWEGIA
BIEG ŁĄCZONY 2 X 7,5 KM KOBIET
1. EBBA ANDERSON – SZWECJA
2. FRIDA KARLSSON – SZWECJA
3. OYRE ASTRID SIND – NORWEGIA
SPRINT DRUŻYNOWY KOBIET
1. SZWECJA
2. NORWEGIA
3. USA
SPRINT DRUŻYNOWY MĘŻCZYZN
1. NORWEGIA
2. WŁOCHY
3. FRANCJA
10 KM STYLEM DOWOLNYM KOBIET
1. JESSE DIGGINS – USA
2. FRIDA KARLSSON –SZWECJA
3. EBBA ANDERSSON – SZWECJA
Andy Warta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.