Mimo ostrzeżeń gubernatora Bruce’a Raunera, że zawetuje każdą ustawę z podwyżką podatków, stanowy Senat we wtorek przegłosował 32-procentową podwyżkę stawki podatku dochodowego w Illinois, uchwaloną w niedzielę przez Izbę Reprezentantów.
W ustawie jest zapis o podwyżce stawki stanowego podatku dochodowego, która dla indywidualnych podatników miałaby wzrosnąć z 3.75 do 4.95 procent, a dla korporacji z 5.25 do 7 procent.
W stanowym Senacie za podwyżką pod głosowało 36 senatorów w tym 35 demokratów i jeden republikanin, 18 (16 republikanów i dwóch demokratów) było przeciw. W Izbie Reprezentantów ustawę przegłosowano stosunkiem głosów 72 do 45. Do jej uchwalenia koniecznych było 71 głosów, demokratom pomogli więc republikanie, bo 15 z nich zagłosowało za podwyżką podatku dochodowego
Ustawa trafi teraz do gubernatora Bruce’a Raunera, który już zapowiedział, że ją zawetuje.
„Rodziny Illinois nie zasługują na to, by zabierać im ciężko zarobione pieniądze, kiedy ustawodawcy robią niewiele, by przywrócić zaufanie do stanowego rządu i pobudzić naszą gospodarkę do wzrostu” - stwierdził gubernator w opublikowanym na Facebooku oświadczeniu.
Jednocześnie republikański gubernator skrytykował demokratów, którzy mają większość w stanowej legislaturze, za uchwalenie „największej podwyżki podatku w historii i bez zbalansowanej ustawy budżetowej i prawdziwych reform”.
Senat Illinois we wtorek stosunkiem głosów 36 do 17 przegłosował też zapisy ustawy budżetowej, zakładającej wydatki na poziomie 36 miliardów dolarów, przyjętą wcześniej przez Izbę Reprezentantów.
Dwie agencje ratingowe: Fitch i Standard & Poor’s odebrały tę informację jako pozytywny sygnał. Nawet pomimo groźby weta ze strony gubernatora Bruce’a Raunera, wstrzymały się z obniżką wiarygodności kredytowej Illinois do poziomu „śmieciowego”.
JT