Do tej pory Nova Maday była zbyt przestraszona, aby przyznać się do swojego transseksualizmu, bojąc się, że koledzy i nauczyciele nigdy jej nie zaakceptują.
18-latka uważnie dobiera słowa, opisując swoją decyzję o pozwie dotyczącym dostępu do szatni w swoim podmiejskim dystrykcie szkolnym, który już został uwikłany w historyczną wojnę o prawa osób transpłciowych, ustanawiając krajowe precedensy kilka lat temu.
"Wiele osób słyszy określenie 'ten trans uczeń' lub 'ta trans osoba', ale nie jest to utożsamiane z żywą osobą. Chciałam pokazać swoją twarz, nie dla siebie, ale aby pokazać ludziom, że jestem prawdziwą osobą. Jestem taka, jak i Ty. I aby osoby transseksualne wiedziały, że nie są same".
Maday złożyła pozew w sądzie okręgowym powiatu Cook w zeszłym tygodniu, twierdząc, że Township High School Distric 211 w Palatine w przeszłości odmawiało jej prawa do korzystania z szatni dla dziewcząt podczas lekcji wychowania fizycznego, a ostatnio ograniczyło ją do "nieokreślonego prywatnego miejsca na przebranie się w szatni", gdzie nikt inny nie musi się przebierać.
Urzędnicy z Dystryktu 211 - największego dystryktu szkolnego w stanie - twierdzą, że te zarzuty w niewłaściwy sposób przedstawiają przestrzeń przygotowaną dla Maday i innych transseksualnych studentów.
"Dystrykt 211 zapewnia opiekę i wsparcie dla uczniów transpłciowych, którzy codziennie korzystają z łazienek i szatni zgodnych z ich tożsamością płciową w wielu szkołach w rejonie" - poinformował w piątek Daniel Cates w pisemnym oświadczeniu. "Każdy student w dystrykcie, który zażądał możliwości korzystania z szatni zgodnej z płcią, z którą się identyfikuje, otrzymał taki dostęp, wraz z innym wsparciem w ramach indywidualnego planu opieki".
Jednak prawna walka Maday podążą za inną podobną sprawą, która trafiła na pierwsze strony gazet w całym kraju, dzieląc społeczność Palatine, jednocześnie odzwierciedlając większą walkę o prawa osób transpłciowych w całym kraju. Inny transseksualny student, który również starał się o dostęp do szatni dla dziewcząt, złożył w 2013 roku skargę na dystrykt 211. Nastolatek w tej przełomowej sprawie został publicznie określony jako "Uczeń A".
Administratorzy zgodzili się, aby uczeń A używał szatni dla dziewcząt, również instalując tam ścianki działowe zapewniające prywatność. Ale wtedy grupa rodziców pozwała dystrykt i rząd federalny za naruszenie prawa do prywatności i tworzenie wrogiego środowiska dla innych studentów. Ten proces jest w toku.
Podczas gdy Maday jest zaniepokojona podobnym rozwojem sytuacji, jeden z uczniów najstarszej klasy w Palatine High School powiedział, że to ważne, aby jej tożsamość została upubliczniona, ponieważ prowadzi walkę o równy dostęp.
"To była trudna decyzja, ale myślę, że słuszna. Przez długi czas bałam się ujawnić. Pomimo tego, że wciąż przerażający, świat się zmienia. Staje się bardziej otwartym miejscem" - powiedziała.
W pierwszym roku szkoły, po kilku tygodniach nauki, nastolatka zdecydowała się poinformować szkołę o swojej sytuacji i osobistej decyzji.
"Informacje o mnie" - napisała w emailu zaadresowanym do wszystkich swoich nauczycieli. "Po pierwsze, jestem osobą transpłciową. Jeśli nie jesteście pewni, co przez to rozumiem, wyjasniam, że nie identyfikuję siebie jako mężczyzny, jak zostałam określona przy narodzinach. Zamiast tego utożsamiam się z byciem kobietą. Chciałabym powiedzieć, że moim wybranym imieniem jest Nova, a ja proszę, żebyście tak nazywali mnie w klasie...".
Nacisnęła "wyślij" o godzinie 10 wieczorem w dniu 2 października 2014 roku. Osiem minut później otrzymała pierwszą odpowiedź. Pamięta, że ją przeczytała i się rozpłakała.
"Nova, to wymaga dużo odwagi, aby być tak otwartym w tym temacie" - napisał jeden z nauczycieli. "A życie jest zbyt krótkie, aby nie być tym, kim się chce".
Do tego czasu nastolatka podzieliła się informacjami o swojej tożsamości płciowej tylko z rodziną i kilkorgiem najbliższych przyjaciół, ponieważ bała się tego, jak zareagują inni.
Maday uczęszczała do szkół prywatnych zanim jej rodzina nie przeprowadziła się do Palatine na północno-zachodnich przedmieściach cztery lata temu. Przed pójściem do liceum inne dzieci wyśmiewały jej kobiece zachowania, wyzywając ją osobiście i online. Unikała korzystania z publicznych toalet. Czując się odrzucona zarówno przez kolegów z klasy, jak i własne ciało, Maday powiedziała, że miała przelotne myśli o samobójstwie i rozważała ucieczkę z domu.
Wszystko zmieniło się po tym, jak rozpoczęła naukę w Palatine High i poinformowała o swojej sytuacji nauczycieli. Kiedy następnego dnia po wysłaniu emaila podniosła rękę podczas lekcji, nauczyciel wywołał ją używając imienia Nova i zwracając się do niej w formie żeńskiej, a jej rówieśnicy szybko poszli za tym przykładem. Jej oceny znacząco się poprawiły, a dziewczyna powiedziała, że czuła się znacznie szczęśliwsza.
Jednak władze szkoły powiedziały jej, że nie może korzystać z szatni dla dziewcząt - wynika z informacji przedstawionych w pozwie złożonym przez American Civil Liberties Union of Illinois i chicagowską firmę prawniczą. Maday zaczęła korzystać z gabinetu pielęgniarskiego, aby się przebrać, ale jej niepokój, depresja i dysforia płciowa pogłębiły się ze względu na wymóg, aby ubierała się oddzielnie od innych dziewcząt.
Maday powiedziała, że oddzielne miejsce na przebieranie się wyróżnia ją spośród innych uczniów i często powoduje spóźnienia na lekcje, co ma wpływ na jej późniejsze oceny.
"To było upokarzające" - powiedziała. "Naprawdę czułam, iż sprawili, że wyróżniałam się i odepchnięto mnie na bok w dosłownym znaczeniu".
Na początku 2016 roku Maday zaczęła korzystać z oddzielnej szatki, która za każdym razem musiała być otwierana przez pracownika. Pewnego dnia okazało się, że jej szafka, w której znajdowała się odzież sportowa, została usunięta bez powiadomienia jej, z powodu remontu - wynika ze złożonego pozwu. Urzędnicy szkolni początkowo nie mogli zlokalizować zaginionej szafki, ale później znaleziono ją na doku załadunkowym szkoły. Maday pamięta, że rozpłakała się, kiedy w końcu odzyskała swoje rzeczy, a przez całe zamieszanie opuściła większość lekcji.
Potem musiała znowu powrócić do korzystania z gabinetu pielęgniarki, przez co omijały ją informacje zamieszczane w szatni dla dziewcząt, w którym określano między innymi miejsce kolejnych zajęć.
"Izolowanie i wyróżnianie Novy od innych dziewcząt, zmuszanie jej do korzystania z osobnych pomieszczeń, aby przygotować się do zajęć wychowania fizycznego, wymaganie od niej, aby wędrowała po szkole, szukając sali, w której odbywają się lekcje - było wyjątkowo trudnym doświadczeniem dla Novy" - można przeczytać w złożonym pozwie.
Chociaż w przeszłości godziła się na zwolnienie z obowiązku uczestniczenia w zajęciach wf-u, Maday stwierdziła, że chce brać udział w zajęciach sportowych wraz ze wszystkimi innymi uczniami.
"Być równym członkiem społeczności, być traktowanym jak każda inna dziewczyna w szkole" - powiedziała.
Ulubionymi zajęciami Maday są sztuka i zajęcia naukowe, szczególnie kurs astronomii. Wybrała imię Nova z miłości do kosmosu, w oparciu o koncepcję supernowej, "kiedy gwiazda umiera i zapada się w siebie, a potem eksploduje" - powiedziała. "Brzmi to smutno, ale wtedy staje się czymś dużym, ciekawym i pięknym. To coś w rodzaju odrodzenia".
Maday powiedziała, że nabrała nadziei, gdy usłyszała o rozwiązaniu problemu ucznia A.
"Zdałam sobie sprawę, że nie jestem w tym samotna" - powiedziała. "Miałam nadzieję, że może teraz otrzymam dostęp do szatni. Oczywiście tak się nie stało".
Władze szkoły poinformowały jej matkę, że "ugoda dotyczyła tylko ucznia A i nie będzie rozszerzona na żadnego innego ucznia w okręgu" - poinformowano w złożonym pozwie.
W 2016 roku Maday otrzymała wsparcie dzięki wprowadzeniu przełomowej dyrektywy ówczesnej administracji prezydenta Baracka Obamy, dotyczącej tego, że szkoły muszą zapewnić wsparcie transseksualnym uczniom, w tym umożliwić im dostęp do szatni i innych obiektów w oparciu o ich tożsamość płciową. Jednak w lutym administracja Trumpa wycofała te rozporządzenia, argumentując, że takie decyzje powinny być podejmowane lokalnie.
W złożonym pozwie Maday twierdzi, że dystrykt szkolny potraktował ją inaczej niż pozostałe uczennice, naruszając ustawę o prawach człowieka w Illinois (Illinois Human Rights Act). Prosi sąd o nakazanie Dystryktowi 211 przyznania wszystkim uczniom prawa do korzystania z obiektów odpowiadających ich tożsamości płciowej, a także odszkodowań za poniesione straty, wliczając w to problemy emocjonalne.
Grupa rodziców o nazwie D211 Parents for Privacy, która pozwała dystrykt i rząd federalny w sądzie federalnym, sprzeciwiła się dostępowi do szatni w oparciu o tożsamość płciową.
"Wspieramy zapewnienie odpowiedniej przestrzeni wszystkim studentom, którzy o to proszą, ale szatnia przeciwnej płci nie jest rozsądnym rozwiązaniem, ani nie uwzględnia potrzeb kolegów z klasy" - powiedziała rzeczniczka grupy, Vicki Wilson.
Pomimo tego rodzaju sprzeciwu na miejscu i w całym kraju, Maday powiedziała, iż wierzy, że dostęp do szatni i innych obiektów osób transpłciowych nie jest problemem dla większości uczniów w jej szkole.
Monitor