Prezydent-elekt Donald Trump kompletując swój gabinet oraz grupę doradców, przygotowuje się do objęcia urzędu w styczniu. Na jego liście znajdują się kandydaci na liderów 15 agencji rządowych oraz na kluczowe stanowiska administracyjne, wymagające zatwierdzenia przez Senat, a także mianowania na wysokie stanowiska doradcze.
Przyjrzyjmy się, kto znalazł się w jego zespole.
Gabinet
Sekretarz Stanu: Marco Rubio
Senator z Florydy, Marco Rubio, uznawany za zwolennika twardej polityki zagranicznej, szczególnie wobec Chin i Iranu, został nominowany na najważniejszego dyplomatę administracji Trumpa. Wybór Rubia symbolizuje diametralny zwrot od 2016 roku, gdy obaj rywalizowali o nominację w prawyborach Partii Republikańskiej. Rubio był również brany pod uwagę jako kandydat na wiceprezydenta, zanim Trump zdecydował się na senatora JD Vance’a z Ohio.
Dyrektor EPA (Agencji Ochrony Środowiska): Lee Zeldin
Trump wybrał Lee Zeldina, byłego kongresmena z Nowego Jorku i kandydata na gubernatora, na stanowisko dyrektora EPA. Zeldin, jako jeden z obrońców Trumpa podczas jego pierwszego impeachmentu, ma silne zaplecze prawnicze, co może wskazywać na planowane ograniczenia regulacji środowiskowych. Organizacje zajmujące się ochroną środowiska wyraziły zaniepokojenie tą nominacją wskazując, że Zeldin uzyskał bardzo niską ocenę, jeśli chodzi o pozytywny wpływ popieranych przez niego ustaw w Kongresie na środowisko naturalne - według League of Conservation Voters.
Ambasador przy ONZ: Elise Stefanik
Elise Stefanik, przewodnicząca GOP w Izbie Reprezentantów i wieloletnia reprezentantka okręgu w stanie Nowy Jork, mimo ograniczonego doświadczenia dyplomatycznego, od lat krytykuje ONZ i wyraża silne wsparcie dla Izraela. Jej nominacja na stanowisko ambasadora ma podkreślić strategiczne partnerstwa Trumpa.
Sekretarz Departamentu Homeland Security: Kristi Noem
Kristi Noem, gubernator Dakoty Południowej od 2019 roku, to lojalna sojuszniczka Trumpa, której zadaniem będzie nadzór nad restrykcjami imigracyjnymi. Była również rozważana jako potencjalna kandydatka na wiceprezydenta, jednak jej kontrowersyjna przeszłość, ujawniona w jej autobiograficznej książce, wpłynęła na zmianę planów.
Biały Dom
Chief of staff (szefowa personelu): Susie Wiles
Susie Wiles, która przez ostatnie dwa lata prowadziła kampanię Trumpa, stanie się pierwszą kobietą pełniącą funkcję szefa personelu Białego Domu. Wiles była osobą pracującą głównie za kulisami, lecz zdobyła zaufanie Trumpa i jest znana ze swoich sukcesów politycznych, m.in. przy kampaniach senatora Ricka Scotta i gubernatora Rona DeSantisa. Nieoficjalnie mówi się, że jako jedna z niewielu osób ma duży wpływ na prezydenta-elekta.
Zastępca szefa personelu ds. polityki: Stephen Miller
Stephen Miller, bliski doradca Trumpa w jego pierwszej kadencji i autor polityki rozdzielającej rodziny na granicach oraz zakazu podróży z krajów o większości muzułmańskiej, obejmie stanowisko zastępcy szefa personelu ds. polityki. Będzie kierował wysiłkami administracji w zakresie zaostrzenia polityki imigracyjnej.
Szef ds. granic: Tom Homan
Tom Homan, były dyrektor ICE za czasów Baracka Obamy, a następnie w pierwszej administracji Trumpa będzie „szefem ds. granic”, odpowiedzialnym za zaostrzenie kontroli imigracyjnej oraz nadzór nad granicami – zarówno południową, północną, jak i morskim oraz lotniczym bezpieczeństwem.
Homan powiedział, że zintensyfikuje naloty na miejsca pracy i będzie priorytetowo traktował „zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego i zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego” w kontekście deportacji. Był jednym z pierwszych zwolenników polityki „zerowej tolerancji”, która rozdzieliła ponad 4 000 dzieci od ich rodziców w pierwszej administracji Trumpa, a ostatnio powiedział, że „rodziny mogą być deportowane razem”, odpowiadając na pytanie o rozdzielanie rodzin z dziećmi urodzonymi w USA, co może świadczyć o planach deportacji takich dzieci.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego: Mike Waltz
Mike Waltz, weteran armii i pierwszy „zielony beret” wybrany do Kongresu, pożegna się z Izbą, aby zostać doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego. Waltz w przeszłości nawoływał, by to Europa bardziej wspierała Ukrainę przy jednoczesnym ograniczeniu pomocy ze strony USA i krytykował administrację Bidena za sposób wycofania się z Afganistanu.
rj