Firma obsługująca maszyny do głosowania ujawniła dane 1.8 miliona osób w wyniku nieprawidłowego skonfigurowania ustawień zabezpieczeń na serwerze, gdzie były przechowywane.
Election Systems & Software z siedzibą w Nebrasce przygotowująca oprogramowanie do głosowania i zarządzająca przeprowadzeniem wyborów, w czwartek potwierdziła dojście do przecieku.
Firma twierdzi, że wyciek danych obejmował nazwiska, adresy, daty urodzenia, część numerów social security i niektóre prawa jazdy oraz stanowe dowody tożsamości (ID), których kopie przechowywane były na serwerze. Władze poinformowały o przecieku w dniu 12 sierpnia i wtedy dane zostały zabezpieczone.
Ujawnione dane nie zawierały informacji na temat głosowania poszczególnych osób.
"Takie informacje to spełnienie marzeń dla wszystkich złodziei tożsamości" - powiedział Chris Vickery, analityk, który jako pierwszy poinformował o przecieku.
Monitor