Mieszkańcy Chicago z pewnością delektują się słoneczną i ciepłą pogodą, która prawdopodobnie będzie już ostatnim wspomnieniem tegorocznego lata. W poniedziałek temperatury w mieście i na przedmieściach osiągnęły ponad 80 stopni Farenheita.
Meteorolog stacji ABC7, Cheryl Scott powiedziała, że oficjalna temperatura zmierzona w poniedziałek na lotnisku O'Hare wyniosła 82 stopnie F, czyli 27.7 stopni Celsjusza. Rekord na ten dzień został ustanowiony w 1950 roku i wynosił 86 stopni F.
Ale Scott poinformowała, że ciągle możliwe jest ustanowienie rekordu najwyższej temperatury w nocy, ponieważ spodziewać się możemy nawet 68 stopni, co pobije rekord z 1910 roku wynoszący 65 stopni.
Wiatry wiejące z południa przyniosą temperatury powyżej średniej dzisiaj w nocy i przez najbliższe dwa dni - poinformowała meteorolog.
Ale tak ciepłe dni nie potrwają zbyt długo. We wtorek i środę temperatury będą utrzymywać się w okolicy 70 stopni, ale już w czwartek spadną do 60.
Średnia temperatura dla tej pory roku to 62 stopnie F.
Monitor