W poniedziałek rano dziewięcioletnia dziewczynka znalazła noworodka podczas zabawy w ogrodzie rodzinnego domu na wsi w miejscowości Lowell w stanie Indiania.
Sheryf John Buncich powiedział, że to cud, że niemowlę przeżyło i nazwał dziewczynkę, która je znalazła jego "aniołem stróżem".
"Od razu wiedziała, że to niemowlak i pobiegła do domu, aby zawołać mamę. Kobieta wybiegła na dwór i od razu zrozumiała, co znalazła jej córka. Niemowlę zostało zabrane do domu do przybycia policji i karetki pogotowia" - powiedział Buncich.
Donoszona dziewczynka została znaleziona zawinięta w czarny ręcznik ok. godz. 10:45 rano w poniedziałek. Dziecko zostało odkryte ok. 100 jardów od najbliższej drogi. Wciąż miało pępowinę i łożysko. Lekarze uważają, że zostało porzucone kilka godzin wcześniej i leżało na słońcu, a być może zostało nawet pozostawione na noc.
Niemowlak przebywa w szpitalu St. Anthony w Crown Point, gdzie oczekuje się jego pełnego powrotu do zdrowia. Po przeprowadzeniu gruntownych badań dziecko zostanie przekazane do rodziny zastępczej we wtorek.
Biuro szeryfa poszukuje matki noworodka. Każda osoba posiadająca informacje na ten temat, proszona jest o kontakt pod nr telefonu: 1-800-750-2746.
Indiana, podobnie jak Illinois, pozwala matkom pozostawienie nowonarodzonych dzieci w takich miejscach jak szpitale, komisariaty policji i straży pożarnej bez zadawania jakichkolwiek pytań.
Monitor
