Kobiety w stanowym Kongresie w Springfield domagają się ujawnienia przypadków molestowania seksualnego w tej instytucji i zatrzymania tego procederu.
Sprawa nie jest nowa. Nie wchodź do windy, jeśli będziesz w niej tylko z mężczyzną. W biurze lub sali konferencyjnej nie zamykaj drzwi, jeżeli pozostaniesz sam na sam z mężczyzną. Takie ostrzeżenia od lat przekazują sobie panie pracujące na Kapitolu w Springfield.
Od lat krążą opowieści o molestowaniu seksualnym w stanowym Kongresie. Od komentarzy na temat biustu, bioder czy nóg, po propozycje seksu - z takim zjawiskiem muszą zmierzyć się kobiety na stanowym Kapitolu.
Zainspirowane kilkudziesięcioma kobietami, które publicznie przyznały, że były molestowane przez producenta filmowego Harveya Weinsteina, te działające w polityce w Illinois rozpoczęły grupę "Say No More" na Facebooku, której celem jest umożliwienie kobietom opowiadania ich historii.
W mediach społecznościowych prowadzona jest także akcja #metoo - zainicjowana przez hollywoodzkie aktorki, które publikują hasło, jeśli uważają że padły ofiarą molestowania.
Ponad 150 kobiet z Illinois podpisało się pod otwartym listem, w którym opisano przypadki molestowania przez wybieralnych urzędników, polityków, lobbystów i konsultantów.
Stanowa senator Toi Hutchinson, jedna z sygnatariuszek listu, tłumaczy, że w kampanii nie chodzi o wytykanie kogoś palcem, publikowanie nazwisk, ale o to, by zwrócić uwagę na nadużycia, stworzyć dialog i przerwać nękanie.
"Ten otwarty list ma na celu przerwanie milczenia" - mówi Hutchinson w rozmowie udzielonej "Chicago Sun-Times". To właśnie ten dziennik obszernie opisuje sprawę w opublikowanym w środę artykule "Sekret Springfield. Wstyd".
Czy sama doświadczyła molestowania seksualnego? "Oczywiście" - odpowiada Hutchinson. Inna stanowa senator Kimberly Lightford przyznaje, że doświadczyła niewłaściwych komentarzy pod jej adresem na stanowym Kapitolu. Jej zdaniem dzieje się to w każdym miejscu pracy i ma związek z hierarchią.
"W moim przypadku był to inny ustawodawca, który zawsze mówił coś o moich nogach" - mówi Lightford, dodając, że doświadczyła niewłaściwych komentarzy także od innego stanowego polityka, który zaprzestał ich, gdy przypomniała mu, że jest w tym samym wieku, co jej dziadek.
W stanowym Kongresie pojawił się także projekt ustawy w sprawie walki z molestowaniem seksualnym. Przywódcy obu izb analizują go, by sprawdzić czy zapis nie uderza w indywidualne osoby. Podobny projekt złożono w stanowej legislaturze w Kalifornii.
JT