----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

11 maja 2023

Udostępnij znajomym:

Reguła prawna nazywana Title 42, która została wprowadzona w marcu 2020 roku w czasie prezydentury Donalda Trumpa pozwala władzom amerykańskim na szybkie wydalanie migrantów z granicy amerykańsko-meksykańskiej, w tym osób ubiegających się o azyl, podczas gdy normalnie mieliby oni prawo do pełnej procedury sądowej. Title 42 zostało wprowadzone na początku pandemii jako ograniczenie mające na celu ochronę Amerykanów przed rozprzestrzenianiem się Covid-19. Wygasło w czwartek, 11 maja.

Rząd argumentował wówczas, że miejsca, w których migranci byli przetrzymywani po amerykańskiej stronie granicy, często nie sprzyjały kwarantannie ani utrzymywaniu dystansu społecznego. Jednak organizacje obrony praw człowieka potępiły to jako działanie mające na celu powstrzymanie imigracji.

Kolejna administracja, Joe Bidena, kontynuowała politykę mimo wielu batalii prawnych i krytyki z obydwu stron. Liberałowie twierdzili, że kontynuując te politykę rząd podważa prawa azylowe i łamie obietnice kampanii wyborczej dotyczące stworzenia sprawiedliwego i humanitarnego systemu. Z kolei konserwatyści, mimo kontynuowania polityki granicznej wprowadzonej przez Trumpa, mówią o inwazji migrantów i oskarżają Bidena o prowadzenie „otwartej granicy”.

Od 2020 r. Artykuł 42 został użyty ponad 2,8 miliona razy w celu wydalenia przybyłych nielegalnie osób z powrotem przez granicę. Niektóre zostały z tego zwolnione, w tym dzieci podróżujące samotnie. Pojawiły się jednak zdumiewające różnice w tym, do kogo stosuje się to prawo i jak jest ono egzekwowane, co skutkuje powszechnym zamieszaniem, a często chaosem na granicy.

Artykuł 42 wygasł w czwartek, 11 maja

Administracja Bidena ogłosiła w styczniu, że kończy ogłoszony stan nadzwyczajny związany z koronawirusem. Oznaczało to również koniec Title 42. 11 maja, czwartek, wyznaczony został jako ostatni dzień jej obowiązywania.

CDC ogłosiło już w kwietniu 2022 roku, że prawo to nie jest już potrzebne w związku z postępami w leczeniu i przeciwdziałaniu Covid. Ale stany rządzące przez republikanów złożyły pozew, aby go utrzymać w mocy. Administracja Bidena choć zapowiedziała zakończenie Artykułu 42 - w rzeczywistości jeszcze bardziej zaostrzyła ograniczenia na granicy.

Od piątku po staremu, co to znaczy

Rząd federalny oraz przygraniczne stany i miasta USA starają się przygotować na wzrost liczby przybywających osób i starających się o pozwolenie na pobyt w USA. Joe Biden ostrzegł, że sytuacja będzie „przez jakiś czas chaotyczna”.

Od 12 maja migranci stający na granicy będą mogli ponownie ubiegać się o azyl i będą przesłuchiwani przez urzędników imigracyjnych. Ci, u których stwierdzi się „wiarygodną obawę” przed prześladowaniem w ich krajach ojczystych, mogą pozostać w USA i przejść przez system sądów imigracyjnych do czasu podjęcia ostatecznej decyzji.

To może zająć lata. Podczas gdy niektóre osoby są zatrzymywane na czas trwania procedury azylowej, zdecydowana większość zostaje zwolniona na terenie Stanów Zjednoczonych i nakazem zgłoszenia się do władz lub sądu.

W ostatnich dniach obowiązywania Title 42 wzdłuż liczącej 2000 mil granicy amerykańsko-meksykańskiej liczba migrantów jest znacznie większa niż wczesną wiosną.

Szef amerykańskiej straży granicznej Raul Ortiz powiedział, że jego agenci zatrzymują dziennie około 8 800 osób przekraczających granicę bez pozwolenia. To wzrost z około 5 200 dziennie w marcu.

Czy USA mają plan?

Urzędnicy administracji Bidena mówią tak, krytycy mówią nie.

Rząd federalny spędził ponad rok na przygotowaniach do wygaśnięcia rozporządzenia. Spodziewał się, że początkowo granicę będzie przekraczać więcej ludzi. Dziesiątki tysięcy utknęły po meksykańskiej stronie, często po trudnej podróży przez Amerykę Środkową, tylko po to, by usłyszeć odmowę do prawa o ubieganie się o azyl lub zostać wydalonymi po nielegalnym przekroczeniu granicy.

W ciągu ostatnich dwóch lat miały miejsce wybuchy chaosu i przemocy, kiedy ludzie, w desperacji szukając drogi do USA i często pozbawieni środków do życia, stawiali wszystko na jedną kartę nie widząc innego rozwiązania.

Strategia administracji Bidena opierała się na zapewnieniu większej liczbie – ale wciąż ograniczonej – legalnych dróg dostania się do USA, oraz zaostrzeniu zabezpieczeń granicy w celu powstrzymania nielegalnego jej przekraczania.

Administracja przyjmuje teraz zasadę, która generalnie odmawia azylu migrantom, którzy najpierw podróżują przez inny kraj, zanim dotrą do granicy z Meksykiem. Chce również znacznie szybciej sprawdzać migrantów ubiegających się o azyl i deportować tych, którzy się nie kwalifikują, a następnie odmawiać im ponownego wjazdu na okres pięciu lat.

Grupy obrony praw obywatelskich i praw człowieka potępiły zaostrzenie polityki imigracyjnej przez Bidena, porównując je do działań podjętych przez Trumpa. Konserwatywne grupy dalej twierdzą, że administracja rządowa prowadzi politykę „otwartych granic”.

rj

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor