Na chicagowskim lotnisku, podobnie jak na innych największych lotniskach w kraju, doszło do fali protestów w związku z decyzją Donalda Trumpa o nieprzyjmowaniu uchodźców z krajów muzułmańskich.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformował, że zakaz dotyczył 375 podróżnych, z czego 173 odmówiono prawa wjazdu do USA zanim wsiedli na pokłady samolotów. 109 osób zostało zatrzymanych już na amerykańskich lotniskach, z czego zwolniono 81 ze względu na legalny status imigracyjny. W Chicago zatrzymano 18 osób, które później po decyzji sądu federalnego, zostały zwolnione.
Podczas sobotnich protestów tysiące demonstrantów zablokowały 5 terminal międzynarodowego lotniska O'Hare wzywając o uwolnieniu osób, które w wyniku prezydenckiego dekretu zostały zatrzymane na lotniskach. Organizatorem protestu była Stanowa Koalicja na Rzecz Imigrantów i Uchodźców.
Monitor