Przynajmniej 14 amerykańskich żołnierzy służy na Ukrainie - tak wynika ze skradzionych dokumentów Pentagonu, które były publikowane w internecie od kilku tygodni. Udostępniał je najprawdopodobniej Jack Teixeira, 21-letni członek skrzydła wywiadowczego Gwardii Narodowej Lotnictwa w Massachusetts. Został już zatrzymany. Informacje, które ujrzały światło dzienne, pokazują m.in. stopnień zaangażowanie się amerykańskich sił w konflikt na Ukrainie.
Potwierdziło się to, co było wiadome od dawna
Jeden z wyciekłych plików przeanalizowany przez The Guardian, datowany na marzec 2023 roku pokazuje, że na Ukrainie działało w tym czasie 97 przedstawicieli sił specjalnych z krajów NATO, w tym 14 z USA. Według wyciekłego dokumentu, najliczniej na Ukrainie reprezentowana była Wielka Brytania - 50. W dalszej kolejności znalazły się Łotwa (17), Francja (15), USA (14) i Holandia (1). Nie wiadomo natomiast, czy żołnierze ci służyli na froncie, czy pełnili czynności administracyjno-szkoleniowe. Do Sił Zbrojnych Ukrainy nie mogą należeć obcokrajowcy, ale pewne jest, że na linii frontu służy przynajmniej kilku Polaków i Amerykanów w ramach tzw. Legionu Międzynarodowego.
Do tych informacji odniósł się Departament Obrony USA.
"Nie zamierzamy omawiać ani potwierdzać informacji niejawnych ze względu na potencjalny wpływ na bezpieczeństwo narodowe, a także bezpieczeństwo i ochronę naszego personelu oraz personelu naszych sojuszników i partnerów" – brzmi fragment komunikatu. Pentagon nie zaprzeczył jednak autentyczności dokumentów. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział, że w amerykańskiej ambasadzie w Kijowie, stacjonuje "niewielka reprezentacja wojskowa USA".
„W ambasadzie jest mały kontyngent USA, który współpracuje z Biurem Attaché Obrony, aby pomóc nam z działaniach związanych z wysyłką sprzętu wjeżdżający i wyjeżdżający z Ukrainy” – wyjaśnił Kirby.
Na Ukrainie są nie tylko żołnierze
Według New York Timesa, "nawet gdy administracja Bidena zadeklarowała, że nie rozmieści amerykańskich wojsk na Ukrainie, niektórzy pracownicy CIA nadal działali w kraju potajemnie, głównie w ukraińskiej stolicy kierując dużą częścią ogromnych ilości danych wywiadowczych, którymi Stany Zjednoczone dzielą się z siłami ukraińskimi".
Na ile te dane pokrywają się z rzeczywistością?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo dane są niejawne i w rzeczywistości praktycznie niemożliwe do ustalenia. W ubiegłym roku weteran gruzińskiej armii, który odpowiada za tzw. Gruziński Legion - Mamuka Mamuaszwili powiedział, że fizycznie na linii frontu po stronie ukraińskiej walczy około 3 tysiące Brytyjczyków. SkyNews podaje, że ogólnie w Międzynarodowym Legionie służy około 20,000 ochotników z większości krajów na świecie. Formacja została powołana przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w pierwszych dniach wojny. Strona ukraińska nie podaje żadnych informacji - ani na temat składu legionu, ani jego liczebności.
fk