Reelekcja obecnej burmistrz Chicago jest poważnie zagrożona w związku z nagłym wzrostem poparcia trzech innych kandydatów. Jeśli trendy wskazywane przez sondaże nie zmienią się, Lori Lightfoot nawet nie zakwalifikuje się do kwietniowej dogrywki. Do tego aż 61% respondentów przeprowadzonej niedawno ankiety wyraziło dezaprobatę dla jej pracy na zajmowanym stanowisku, a 71% uważa, iż miasto zmierza w złym kierunku.
Z dziewięcioma kandydatami na karcie do głosowania jest mało prawdopodobne, by którykolwiek z nich uzyskał powyżej 50% głosów wymaganych do zwycięstwa. To oznacza, że 2 tura wyborów 4 kwietnia, w której weźmie udział dwójka kandydatów z najlepszymi wynikami, jest niemal pewna.
Walka toczy się więc w tej chwili nie tyle o zwycięstwo w wyborach, ale o zakwalifikowanie się do kolejnego, rozstrzygającego etapu. I tu obecna burmistrz może mieć kłopoty.
Według najnowszego sondażu przegrywa ona w tym momencie z dwoma innymi kandydatami – obecnym kongresmenem i byłym szefem Chicago Public Schools.
Ankieta – opublikowana przez stację WBEZ, Chicago Sun-Times, NBC 5 oraz Telemundo Chicago – wykazała, że Jesus Garcia, który reprezentuje 4. okręg kongresowy Illinois, ma 20% poparcie potencjalnych wyborców; były dyrektor generalny Chicago Public Schools, Paul Vallas, uzyskał wynik 18%; natomiast obecna burmistrz na nieco ponad 2 tygodnie przed głosowaniem cieszy się poparciem 17%.
Ponadto, aż trzech na pięciu wyborców, którzy wzięli udział w ankiecie przeprowadzonej przez Mason-Dixon Polling & Strategy Inc. nie pochwala wyników pracy Lightfoot podczas jej pierwszej kadencji, a 71% respondentów twierdzi, że miasto zmierza w złym kierunku.
Margines błędu tego badania wynosił +/- 4 punkty procentowe, więc istnieje możliwość, że faktyczne wyniki burmistrz są lepsze od przedstawionych. Lub dużo gorsze.
Podczas gdy 18% respondentów było wciąż niezdecydowanych, na kogo oddałoby swój głos 28 lutego, biznesmen Willie Wilson uplasował się za Lightfoot z 12% poparciem, następny był komisarz powiatu Cook Brandon Johnson z 11%. Zaledwie 2% poparło kandydata Ja'Mala Greena, a 1% zaoferowało poparcie radnej Sophii King z 4. okręgu miejskiego oraz demokratycznemu reprezentantowi stanowemu, Kamowi Bucknerowi.
W oświadczeniu sztabu wyborczego Lightfoot wyrażono wiarę w jej zdolność do przewodzenia i wygrania reelekcji:
„Jak pokazaliśmy w przejrzysty sposób, nasze wewnętrzne sondaże przedstawiają wyraźnie inny obraz” – czytamy w oświadczeniu. „Spodziewamy się wygranej w tych wyborach, zwłaszcza gdy wyborcy dowiedzą się wszystkiego o niezwykle niepokojącej historii panów Vallasa i Garcii. Burmistrz Lightfoot zawsze była niedoceniana przez ekspertów i najwyraźniej dziś nie jest inaczej. Do zobaczenia 4 kwietnia".
rj
