Policja przedstawiła raport toksykologiczny 21-letniego Polaka, który 16 lutego spowodował śmiertelny wypadek w Des Plaines. W wypadku zginął on sam oraz 3-osobowa rodzina z Arlington Heights. Piotr Róg był pod wpływem alkoholu, prawie trzykrotnie przekraczając dopuszczalne normy.
Mężczyzna miał 2.16 promila (0,216 procenta) alkoholu we krwi, biorąc pod uwagę jego wagę, biegli ustalili, że musiał wypić co najmniej kilkanaście drinków. Zanim wsiadł do samochodu, został wyrzucony z baru, w którym doprowadził się do takiego stanu.
21-latek jechał samochodem ponad 100 mil na godzinę w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 mil. Pędząc swoim Mercedesem, uderzył czołowo w jadącego z naprzeciwka Chevroleta Impala, a następnie zderzył się z Toyotą Highlander.
Trzy osoby podróżujące Chevroletem zginęły w wyniku zderzenia. Zostali oni zidentyfikowani jako 52-letni Kevin Crawford, jego żona 50-letnia Anita Crawford i 20-letnia córka Kirsten Crawford, zamieszkali w Arlington Heights. Crawfordowie osierocili 10-letniego syna, Christiana i 15-letnią córkę, Hailee.
Polak również zginął w wyniku wypadku, a pasażer jego samochodu trafił w stanie krytycznym do szpitala. Pozostaje hospitalizowany w Lutheran General z uszkodzeniem mózgu, dopiero niedawno odzyskał przytomność, a przez kilka miesięcy był sztucznie podtrzymywany przy życiu. Dwie osoby jadące Toyotą odniosły drobne obrażenia w wyniku kolizji.
Osoba z taką ilością alkoholu we krwi ma problemy z poruszaniem i potrzebuje pomocy przy chodzeniu, ma całkowitą dezorientację psychiczną, zbliżając się do poziomu zatrucia alkoholem i utraty przytomności.
Piotr Róg miał wielokrotnie zawieszane prawo jazdy, na koncie wiele mandatów za przekroczeni prędkości. Pomimo takiej historii w momencie wypadku miał ważne prawo jazdy, ponieważ nadzór sądowy pozwolił na usunięcie z jego konta punktów branych pod uwagę przy decyzji o cofnięciu prawa jazdy. Według policji biorąc pod uwagę wszystkie wykroczenia, które miał na swoim koncie, stan powinien zawiesić jego prawo jazdy.
Komendant policji z Des Plaines, Bill Kusher powiedział, że był to najgorszy wypadek, z jakim miał do czynienia w swojej 40-letniej karierze w policji.
21-letni Piotr Róg był miłośnikiem szybkiej jazdy i szybkich samochodów. Lubił „palić opony” - jak chwalił się w mediach społecznościowych.
Monitor