Kierowcy będą mieli opcję ominięcia korków na autostradzie Eisenhowera, jeżeli zapłacą za przejazd albo znajdą pasażerów na carpooling (zbiorowy przejazd samochodem).
Stanowy departament transportu przedstawił plany związane z przyszłością Ike (I-290), najstarszej i drugiej w kolejności najruchliwszej autostrady w metropolii chicagowskiej.
Plan nosi nazwę "High-Occupancy Toll", a jego realizacja kosztowałaby $2.7 miliarda. Już wiadomo, że na pewno prace, które miałyby być finansowane przez stan i rząd federalny, nie rozpoczną się przed 2020 rokiem.
Projekt zakłada poszerzenie I-290 o jeden pas w każdym kierunku pomiędzy Mannheim Road i Austin Boulevard. Te dodatkowe pasy nazwane przez inżynierów "HOT" będą miały za zadanie rozładowanie ruchu na najbardziej zakorkowanym odcinku. Dostępne będą dla samochodów przewożących trzech lub więcej pasażerów (carpooling), autobusów albo dla tych kierowców, którzy zapłacą za przejazd.
Dzięki dodatkowym pasom czas przejazdu ma przyspieszyć aż o 56 procent, bo 25 procent ruchu z trzech obecnych pasów przejmą nowe pasy HOT.
Podobne rozwiązania (dodatkowe pasy dla carpoolingu czy płatne) wprowadzono w Kalifornii i na Florydzie, gdzie kierowcy albo rejestrują swoje samochody jako pojazdy zbiorowego transportu (carpool) lub używają specjalnego transpondera, jak I- Pass, do opłaty za przejazd.
Dochody z opłat przekazywane byłyby na utrzymanie i modernizację autostrady I- 290, która pozostaje bezpłatna od oddania jej do użytku w 1950 roku.
Zwolennicy carpoolingu przekonują, że to oszczędność nie tylko po stronie kierowcy, ale także pasażera. Coraz więcej kierowców docenia fakt, iż zabierając ze sobą dodatkowe osoby, mogą zaoszczędzić, ale przy niższych cenach paliwa chodzi bardziej o skrócenie czasu dojazdu do pracy czy obniżenie kosztów za parkowanie samochodu.
Początkowo kojarzeniem podróżnych zajmowały się lokalne instytucje, które przyjmowały oferty przejazdów i zapytania o wolne miejsca przez telefon. Ponad dekadę temu carpooling na dobre przeniósł się do internetu - kierowcy i pasażerowie kontaktują się ze sobą omawiając szczegóły wspólnego przejazdu, w tym miejsce spotkania i kwestię podziału kosztów.
Idea carpoolingu narodziła się Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej, kiedy to rząd zachęcał Amerykanów do grupowego podróżowania w celu zmniejszenia zużycia benzyny w transporcie indywidualnym. Pomysł odrodził się podczas kryzysu naftowego w latach 70-tych.
Ponowny wzrost zainteresowania grupowymi dojazdami wywołały zmiany klimatyczne, wzrost emisji dwutlenku węgla, popularyzacja idei zrównoważonego rozwoju, a także wzrost ilości pojazdów i natężenia ruchu drogowego.
JT