Departament policji z Rosemont ogłosił w piątek, że zakończone zostało śledztwo w sprawie śmierci 19-letniej Kenneki Jenkins, która została znaleziona martwa w przemysłowej zamrażalce hotelu Crowne Plaza w Rosemont.
Szef policji z miasteczka Rosemont poinformował, że w wyniku przeprowadzonego śledztwa udało się ustalić fakty, a postępowanie zostało zakończone. Śmierć nastolatki została sklasyfikowana jako przypadkowa, bez udziału osób trzecich.
Kenneka Jenkins była ostatni raz widziana w dniu 9 września, na imprezie, która odbywała się na 9 piętrze Crown Plaza Hotel. Tego popołudnia zgłoszone zostało jej zaginięcie. Policja odnalazła ciało dziewczyny w hotelowej zamrażarce dopiero następnego dnia, po kilkunastu godzinach poszukiwań.
Na nagraniu wideo z kamer monitoringu widać, jak dziewczyna potykając się, wychodzi z windy na pierwszym piętrze, idąc w stronę kuchni. Na ponad 30 godzinach nagrań nie widać momentu, jak wchodzi do zamrażarki.
Policja poinformowała, że jej ciało zostało znalezione w zamrażarce w nieużywanej kuchni hotelowej.
Lekarz sądowy powiatu Cook zaklasyfikował śmierć nastolatki jako nieszczęśliwy wypadek. Zmarła z powodu hipotermii. Do tragicznej śmierci przyczyniło się spożycie alkoholu i leku na receptę, stosowane w leczeniu epilepsji i migreny. Policja poinformowała, że nie odnaleziono żadnych dowodów sprzecznych z ustaleniami lekarza.
"Podczas całego śledztwa nie pojawiły się żadne przesłanki udziału osób trzecich. NIe ma dowodów na to, aby ktokolwiek zmuszał Kennekę Jenkins do picia alkoholu lub zażywania narkotyków podczas jej pobytu w hotelu. Wśród gości obecnych na imprezie, większość stanowili dobrzy znajomi, a nawet dalsi krewni ofiary" - podano w policyjnym oświadczeniu.
Policja opublikowała materiały z dochodzenia, w tym zdjęcia miejsca zbrodni i ciała Jenkins. Jej rodzina wydała w czwartek oświadczenie przez swojego adwokata, twierdząc, że według nich policyjne zdjęcia wzbudzają więcej pytań o przyczynę i przebieg jej śmierci. Jednak lekarz medycyny nie stwierdził żadnych śladów urazu fizycznego ani napaści seksualnej.
W kilka dni po jej śmierci, na portalach społecznościowych takich jak Twitter czy Facebook, pojawiło się wiele teorii spiskowych na temat tego zdarzenia. Policja starała się do nich ustosunkować w czasie prowadzonego śledztwa.
Monitor