Strajkujące pielęgniarki, sekretarki i inni pracownicy pomocniczy w szkolnym dystrykcie Palatine 15 poinformowali o braku postępów w prowadzonych w ciągu weekendu negocjacjach.
Przedstawiciele pracowników, którzy domagają się podwyżki wynagrodzenia większej, niż zaoferowana przez urzędników, stwierdzili, że 14-godzinne rozmowy w niedzielę okazały się bezowocne, a dystrykt w dalszym ciągu nie potrafi zaoferować niczego osobom, którzy zarabiają zaledwie $11.30 na godzinę.
"Przeprowadziliśmy rozeznanie" - powiedziała Bridget Shanahan, z Illinois Education Association. "Dystrykt ma pieniądze na takie podwyżki".
W poniedziałek poinformowano, że obie strony zgodziły się w kwestii 14 punktów, ale kwestią sporną okazały się trzy, dotyczące wynagrodzenia, emerytur i zasad określających, kiedy pracownicy muszą pracować jako nauczyciele zastępczy.
Okręg zaoferował roczne podwyżki płac, począwszy od 1.85% i z możliwością wzrostu do 2.5%, ale związki zawodowe domagają się podwyżek w wysokości 2.5% każdego roku. Shanahan powiedziała, że dystrykt jest w stanie to finansować bez konieczności podwyższania podatków.
Zgodnie z orzeczeniem sądowym z zeszłego tygodnia, 168 pracowników, w tym pielęgniarek szkolnych i innych osób zajmujących się studentami wymagającymi specjalnej opieki, musiało wrócić do pracy, ale unia stara się walczyć z tym nakazem. Obie strony spotkały się w sądzie w poniedziałek i powrócą tam we wtorek.
Następna sesja negocjacyjna jest zaplanowana na niedzielę.
Monitor