Legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych byłaby błędem - taką opinię wyraził ostatnio gubernator Bruce Rauner, który jasno nakreślił swoje stanowisko w tej sprawie.
Wcześniej republikański gubernator mówił, że konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań dotyczących "konsekwencji” wprowadzenia marihuany do celów rekreacyjnych w stanach, które zalegalizowały narkotyk. Ale w ostatnim tygodniu jego stanowisko w tej sprawie brzmiało już bardziej zdecydowanie.
"Nie popieram legalizacji marihuany. Myślę, że to błąd. W Kolorado i w Kalifornii, w innych miejscach, odbywa się ogromny, ludzki eksperyment. Powinniśmy zobaczyć, jak wpłynęło to na życie, nałogi, w tym młodych ludzi, zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję” - powiedział Bruce Rauner w wywiadzie udzielonym w ub. środę dla WSIL w Marion. "Nie popieram legalizacji marihuany" - dał jasno do zrozumienia republikański gubernator starający się o reelekcję.
W kwietniu Rauner sprawę legalizacji marihuany rekreacyjnej nazwał „bardzo, bardzo trudnym tematem.” Powiedział, że nie poprze jej legalizacji, dopóki nie będzie badań nad „konsekwencjami” nowego prawa w stanach, które już ją zalegalizowały do celów rekreacyjnych.
Gubernator Rauner poparł przedłużenie wyjątkowo popularnego pilotażowego programu medycznej marihuany w Illinois do 1 lipca 2020 roku. Sprzedaż medycznej marihuany w Illinois ruszyła 9 listopada 2015 r. Stawka opodatkowania medycznej marihuany wynosi 7 procent w Illinois.
W zeszłym roku Rauner podpisał ustawę, która legalizuje posiadanie 10 gramów lub mniej marihuany. Osoby mające przy sobie taką ilość konopi indyjskich są karane mandatem, którego wysokość może się wahać od $100 do $200.
Wcześniej posiadanie ponad 10 gramów marihuany było traktowane jak wykroczenie zagrożone karą do sześciu miesięcy więzienia i grzywną w wysokości do $1,500.
Stanowe przepisy nie eliminują tych wprowadzonych w 2012 roku w Chicago, które zakładają karanie osób posiadających do 15 gramów mandatami w wysokości od $250 do $500.
Nowa ustawa systematyzuje prawo w całym stanie, dekryminalizując posiadanie niewielkiej ilości marihuany. Niektórzy policjanci uważają, że dekryminalizacja zabrała im narzędzia do zwalczania transakcji narkotykowych przeprowadzanych przez członków gangów na ulicach. Ich zdaniem areszt osób przyłapanych nawet z niewielką ilością marihuany pomagał w zdobyciu informacji.
Legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych w Illinois to kwestia coraz częściej dyskutowana w całym stanie na spotkaniach wyborczych. Dwaj demokratyczni kandydaci na gubernatora: J. B. Pritzker i stanowy senator Daniel Biss, opowiadają się za legalizacją marihuany.
Chris Kennedy popiera dekryminalizację marihuany, ale podobnie jak Rauner chce poznać więcej badań na temat skutków legalizacji marihuany rekreacyjnej.
Osiem stanów zalegalizowało marihuanę - żaden z nich nie znajduje się na Środkowym Zachodzie. Decyzję podjęli wyborcy na drodze referendum. Takie inicjatywy nie są opcją w Illinois, bo referendum w naszym stanie ma charakter badania nastrojów wyborców, więc sprawa musi zostać załatwiona przez ustawodawców.
“Dwie trzecie mieszkańców Illinois popiera legalizację marihuany" - powiedziała stanowa senator Heather Steans. Zdaniem demokratki z Chicago to poparcie będzie nadal rosło. Razem z demokratyczną kongreswoman Kelly Cassidy promuje ona projekt ustawy legalizujący posiadanie i hodowlę marihuany dla osób w wieku powyżej 21 roku życia.
Nie przypuszcza, by została ona podana pod głosowanie w 2018 roku ze względu na wybory. Ustawodawcy, którzy popierają legalizację marihuany uważają, że jej sprzedaż na czarnym rynku tylko napędza przestępczość.
Ostatnio republikański gubernator Scott Walker podpisał projekt ustawy, która zezwala farmerom z Wisconsin na przemysłową uprawę konopi indyjskich.
Co najmniej 30 innych stanów zalegalizowało uprawę marihuany. Zwolennicy twierdzą, że konopie mają szeroki zakres zastosowań, a ich legalizacja daje rolnikom możliwość opłacalnych upraw.
Zgodnie z nowym prawem, rośliny konopi nie mogą zawierać więcej niż 0.3 procent THC, aktywnego składnika marihuany. Rolnicy z wcześniejszymi wyrokami za posiadanie narkotyków, nie będą uprawnieni do otrzymania wydawanych przez stan licencji na uprawę.
Sponsor wprowadzonej w życie ustawy, republikanin Jesse Kremer, napisał na Twitterze, że uczyni ona z Wisconsin lidera w produkcji konopi. Jego tweet zawierał hashtag #AmericasHempland.
JT