Rejestracja do wyborów w dniu głosowania zwana "last minute" została zablokowana po orzeczeniu we wtorek sądu federalnego, bo "faworyzuje obywateli miast i osłabia głos obywateli z obszarów wiejskich". Prokurator generalna Illinois już zapowiedziała apelację.
Sędzia federalny Samuel Der-Yeghiayan orzekł, że Stanowa Komisja Wyborcza musi zablokować rejestrację do wyborów w dniu głosowania, ponieważ prawo nie było sprawiedliwe w stosunku do mieszkańców terenów pozamiejskich. Dodatkową możliwość rejestracji stworzono tylko wyborcom w miastach.
Wtorkowe orzeczenie ogłosił nominowany przez republikańskiego prezydenta Georga W. Busha konserwatywny sędzia federalny Samuel Der-Yeghiayan. Ustawa od początku była kością niezgody między stanowymi politykami.
Przepisy wprowadzono głosami demokratów w stanowym Kongresie w ramach pilotażowego programu podczas wyborów 4 listopada 2014 roku. To z kolei spowodowało falę krytyki ze strony republikańskich polityków upatrujących w tym celowe działania demokratycznego gubernatora starającego się o reelekcję w 2014 roku.
Można być podejrzliwym, kiedy wprowadza się zmiany tylko na jeden rok" - podkreślali. Pat Quinn podpisując ustawę przekonywał, że ważne jest to, by każdy uprawniony miał dostęp do głosowania. Bronił także wprowadzenia ustawy na jeden rok, mówiąc, że to nie pierwszy raz, kiedy ustawodawcy chcą przetestować przepisy zanim zostaną wprowadzone permanentnie.
Jednak opcja Same Day - Election Day Registration w czasie wyborów 4 listopada 2014 roku obowiązywała tylko w niektórych, wyznaczonych lokalach wyborczych na terenie Illinois.
Pat Quinn przegrał wtedy walkę o reelekcję z Brucem Raunerem, ale przed odejściem z urzędu zdążył podpisać w styczniu 2015 roku rozszerzoną wersję ustawy dotyczącą rejestracji w dniu wyborów.
Był w niej zapis, że okręgi w powiatach o populacji przekraczającej 100,000 mieszkańców powinny oferować opcję rejestracji tuż przed oddaniem głosu.
Sędzia federalny we wtorek podważył konstytucyjność tego zapisu, podkreślając, że jest on niesprawiedliwy dla wyborców z mniejszych powiatów.
"Illinois to więcej niż aglomeracja chicagowska i inne obszary o dużej populacji. Równość wobec prawa nie kończy się na granicach miasta" - napisał w swoim orzeczeniu sędzia Der-Yeghiayan, dodając, że ustawa "faworyzuje obywateli miast i osłabia głos obywateli z obszarów wiejskich".
Prokurator generalna Illinois Lisa Madigan już zapowiedziała apelację.
Stanowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w dniu wyborów będzie można zarejestrować się do głosowania, ale tylko w kilku placówkach w całym stanie.
Zmiany odczują wyborcy w 21 ze 102 powiatów i pięciu miastach: Chicago, Aurora, Rockford, Bloomington i East St. Louis.
Chicagowska Komisja Wyborcza twierdzi, że wyrok sądu federalnego spowoduje chaos. Już rozpoczęto przygotowania do tej formy rejestracji, na przykład wydrukowano ponad 15,000 przewodników z instruktażem dla tzw. sędziów elekcyjnych.
Sekretarz powiatu Cook, David Orr nazwał decyzję sądu federalnego "rozczarowującą" i "nieodpowiedzialną".
Z przedstawionych przez niego danych wynikało, że w całym stanie Illinois do marcowych prawyborów w dniu głosowania zarejestrowało się 110,000 wyborców.
Co najmniej 30,000 wyborów z 1.5 miliona zarejestrowanych do prawyborów skorzystało z rejestracji "last-minute" na terenie Chicago - poinformował rzecznik prasowy Chicagowskiej Komisji Wyborczej, Jim Allen.
"Powiat Crawford ma łącznie 12,000 wyborców. Nasze potrzeby są wyraźnie różne i prawo to odpowiadało na nie" - podkreślił Allen. Jego zadaniem po zakwestionowaniu przez sędziego federalnego konstytucyjności rejestracji w dniu wyborów konieczne jest opracowanie alternatywnych programów, aby zapobiec nieporozumieniom.
Pozew przeciwko ustawie złożyła grupa republikanów reprezentowana przez Liberty Justice Center i Illinois Policy Institute, skupiająca w swoim szeregach zwolenników gubernatora Bruce'a Raunera.
"Sąd zakwestionował niesprawiedliwe prawo gwarantujące prawo głosu niektórym wyborcom" - podkreślił w oświadczeniu Jacob Huebert, prawnik Liberty Justice Center - "Sąd uznał, że rejestracja w dniu wyborców (Election Day) musi być dostępna w lokalach wyborczych w całym stanie".
Zdaniem zwolenników partii GOP demokraci celowo wprowadzili ustawę, by zwiększyć szanse swoich kandydatów w wyborach. Statystycznie więcej wyborców demokratycznych głosuje na obszarach miejskich, gdzie była dostępna opcja rejestracji w dniu wyborów. Na obszarach pozamiejskich przeważnie wygrywają republikanie.
JT