----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

13 kwietnia 2023

Udostępnij znajomym:

Zdjęcia ponad 100 dokumentów pochodzących z amerykańskich służb zostały opublikowane w mediach społecznościowych. Dotyczą m.in. wojny w Ukrainie, w tym wyszkolenia i zaopatrzenia wojsk ukraińskich. Większość z nich była oznaczona klauzulą "ściśle tajne" i pochodziła najprawdopodobniej z Agencji Wywiadu Obronnego (DIA), Pentagonu, Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Najstarsze były ze stycznia, większość - z lutego i marca.

"W ciągu ostatnich dni sekretarz Lloyd Austin odbywał codzienne spotkania z sojusznikami w celu oceny szkód i powołał grupę, która ma nie tylko ocenić zakres utraconych informacji, ale zweryfikować, kto ma dostęp do tych briefingów" – cytuje asystenta sekretarza obrony Chrisa Meaghera agencja AP. To właśnie on przyznał, że opublikowane dokumenty "stanowią bardzo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i mają potencjał do szerzenia dezinformacji". Według relacji dziennikarzy "New York Timesa" chodzi m.in. o lokalizację systemów obrony powietrznej i stan zasobów amunicji do niej, harmonogramy lotów zwiadowczych USA nad Morzem Czarnym czy słabe punkty niektórych typów uzbrojenia, jakie USA przekazały Ukrainie. To największy wyciek tajnych amerykańskich informacji od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Rząd USA obawia się, że wypłynąć mogą kolejne dokumenty – powiedział w poniedziałek w Waszyngtonie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.

Wrażliwe dane

Oprócz wymienionych wyżej informacji dokumenty zawierają także szereg wrażliwych danych - na temat sytuacji na froncie i potencjału obu stron, oraz przedstawiają różne istotne zagadnienia. Na przykład proces formowania nowych ukraińskich oddziałów. Mimo wszystko media wskazują kilka najważniejszych faktów wynikających z opublikowanych dokumentów.

Nawet 43 tys. rosyjskich żołnierzy zginęło na Ukrainie od początku 2023 r.; od początku inwazji w lutym 2022 r. szacowana całkowita liczba ofiar waha się między 189,5 a 223 tys. (dla porównania, w amerykańskich dokumentach podaje się 17,5 tys. zabitych żołnierzy ukraińskich od początku 2023 r. i od 124,5 do 131 tys. wszystkich poległych). Amerykańskie dokumenty zawierają precyzyjne rosyjskie plany i daty ataków na ukraińską infrastrukturę i cele wojskowe – w tym elektrownie, mosty, magazyn dronów, punkty obrony przeciwlotniczej i ukraińskich żołnierzy. Z upublicznionych dotychczas dokumentów wynika też, że amerykański wywiad kontroluje swoich sojuszników inwigilując m.in. prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, czy władze Korei Południowej.

Prowokacja?

W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej opinii mówiących o tym, że część dokumentów mogło zostać sfabrykowanych. O tym, że wyciek dokumentów stanowi prowokację ze strony rosyjskich służb otwarcie wypowiada się ukraiński minister obrony narodowej. Według niego takie działanie ze strony Kremla miałoby zdestabilizować historycznie dobre relacje na linii Waszyngton-Kijów.

W rozmowie z niemiecką stacją ARD sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział, że decyzja o ukraińskiej kontrofensywie zapadnie w ostatniej chwili. Wyciek dokumentów nie zmieni ukraińskich planów. Według politologów publikacja dokumentów miała opóźnić planowany atak Ukraińców. Agencja Reutera podkreśla, że wiarygodności opublikowanych dokumentów nie sposób niezależnie zweryfikować.

Przynajmniej jeden winny został zatrzymany

Amerykańskie służby zidentyfikowały podejrzanego o wyciek tajnych dokumentów związanych z wojną na Ukrainie. To 21-letni członek Gwardii Narodowej ze stanu Massachusetts. Jack Teixeira został już zatrzymany przez agentów FBI, którzy przeszukali jego dom. Dziennikarze Washington Post od kilku dni informowali, że sprawcą wycieku miał być mężczyzna liczący dwadzieścia kilka lat używający nicku OG, który - jak twierdzili - był pracownikiem bazy wojskowej, w której miał kontakt z niejawnymi dokumentami. Jak poinformowało FBI, mężczyzna może być oskarżony szpiegostwo.

fk

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor