Dwie osoby zginęły, a 19 zostało rannych w 20-godzinnym okresie w czasu w Chicago, od wtorku do wczesnych godzin w środę - średnio jedna osoba postrzelona co 58 minut.
Te 20 godzin przyniosło więcej przemocy, niż cały poprzedni weekend - kiedy zginęła jedna osoba i 44 zostały ranne.
Liczba strzelanin i zabójstw w mieście jest ponad dwukrotnie wyższa niż w tym samym czasie ubiegłego roku. Chicago przeżywa pod tym względem najgorszy początek roku od końca lat 90 poprzedniej prawie dwie dekady temu. Ponad 500 osób zostało postrzelonych od początku roku i ponad 100 z nich zostało zabitych.
Monitor