7-letnia dziewczynka z Luizjany ma nietypowe marzenie - pragnie przytulić funkcjonariuszy policji w każdym stanie.
Rosalyn Baldwin spotkała się w poniedziałek z funkcjonariuszami chicagowskiej policji w parku Maggie Daley.
"Niektórzy ludzie są wobec nich złośliwi. Chcę sprawić, aby poczuli się lepiej" - powiedziała dziewczynka.
"Ona prosiła mnie o to od czasu strzelaniny w Baton Rouge. Sama stwierdziła, że było wtedy tak wiele protestów, a ludzie po prostu potrzebują miłości. Powiedziała do mnie: 'Mamo, tu chodzi o miłość. Musimy kochać naszych oficerów" - powiedziała mama 7-latki, Angie Baldwin, dodając, że to właśnie wtedy, gdy dowiedziała się o postrzeleniu sześciu policjantów, w tym trzech śmiertelnie w Baton Rouge, dziewczynka stwierdziła, że chce podróżować po kraju, aby przytulać policjantów.
"Powiedziała: 'Mamo, modliłam się, a Bóg powiedział mi, że muszę przytulić wszystkich oficerów'. Zapytałam ją wtedy, czy po prostu nie możemy wysłać im pocztówek, ale zdałam sobie sprawę, że zmniejszam znaczenie jej misji i nie powinnam tego robić".
Entuzjazm i wdzięczność dziewczynki są wszędzie entuzjastycznie przyjmowane.
"Policja ostatnio jest bardzo krytykowana. Wielką przyjemność sprawia nam świadomość, że ktoś troszczy się o nas i chce nam o tym powiedzieć" - powiedział Kevin Graham.
"Mam dwoje dzieci w domu, chłopca i dziewczynkę. Codziennie mówią mi, że mnie kochają. Ale fakt, że ktoś obcy, ktoś z daleka mówi to samo, tylko dlatego, że jestem oficerem policji, naprawdę bardzo dużo dla mnie znaczy. To mnie uszczęśliwia" - powiedział oficer Michael Carrol z chicagowskiego departamentu policji.
Rosalyn zdecydowała kilka tygodni temu, że pragnie uściskać oficerów w każdym stanie. Illinois to jej 16 przystanek. Zaczęła swoją podróż w styczniu i planuje ją kontynuować przez wiele miesięcy, ostatecznie docierając na Alaskę i Hawaje.
Niesamowitą podróż dziewczynki można śledzić na s tronie Facebook - Rosalyn Loves. Podróż po kraju, częściowo finansowana przez kampanię na stronie GoFundMe, zabiera tak dużo czasu, że mama dziewczynki rozważa opcję nauki w domu zamiast posyłania jej do szkoły. Rosalyn jest jedną z czwórki rodzeństwa. Jej ojciec, który jest pastorem, nie mógł podróżować razem z nią i obecnie przebywa w ich domu, w Luizjanie.
Monitor