Liczba kradzieży samochodów w Chicago drastycznie rośnie, a liczba odzyskanych pojazdów gwałtownie spadła. Dodatkowo coraz więcej tego typu spraw zalega w policyjnych bazach danych i pozostaje nierozwiązana.
Czarny rok
Według danych policji chicagowskiej przeanalizowanych przez dziennikarzy śledczych stacji CBS, do 7 października zgłoszono 22 577 kradzieży pojazdów silnikowych. Jest to najwyższa liczba kradzieży od 19 lat, a do końca 2023 roku pozostały jeszcze ponad dwa miesiące. Już wiadomo, że ten rok będzie niechlubnym rekordzistą.
Giną głównie koreańskie
Od początku 2023 roku złodzieje ukradli dokładnie 6 171 pojazdy marki Hyundai. Dodajmy do tego 5 341 skradzionych samochodów Kia, a łączna liczba kradzieży wzrośnie do 11 512. Liczba ta stanowi ponad 50% wszystkich pojazdów skradzionych w 2023 roku. Zjawisko masowych kradzieży samochodów produkcji koreańskiej rozpoczęło się w ubiegłym roku, kiedy to profesjonalni złodzieje znaleźli luki w oprogramowaniu zabezpieczającym u koreańskich producentów. Chodziło m.in. o immobilisery. Chicagowska policja dysponuje nagraniami pokazującymi m.in. dwukrotną kradzież małego SUV - Hyundaia Tuscona w ciągu zaledwie dwóch dni. Złodzieje na zrealizowanie całej akcji potrzebowali zaledwie 18 sekund.
"Istnieją pewne wady w produkcji od kilku producentów, które przyczyniają się do ogromnego wzrostu kradzieży, a media społecznościowe i poczta pantoflowa pokazują możliwości, dzięki którym można pokonać te wady nawet przez amatorów bez doświadczenia. Dzieje się to naprawdę błyskawicznie" – wyjaśnia Adam Broshous, który jest dyrektorem Illinois Statewide Auto Theft Task Force (ISATT). Przedstawione powyżej dane dotyczą tylko samochodów skradzionych w tym roku i tylko na terenie Chicago.
Policja nie pomaga?
Odsetek odzyskanych, a wcześniej skradzionych pojazdów przekroczył 50% w latach 2015-2017. Spadł do 43% w 2020 roku. Jak dotąd, czyli w 2023 r. odsetek odzyskanych pojazdów przez policję w Chicago spadł jeszcze bardziej do poziomu 21%. Analiza danych przeprowadzona przez stację CBS 2 pokazuje, że ponad 90% pojazdów jest odzyskiwanych w tym samym roku, w którym zostały skradzione. Odnalezienie niektórych trwa dłużej. Rekordzista na odzyskanie samochodu musiał czekać 18 lat. Więcej szczęścia mają złodzieje. Według danych chicagowskiej policji w 2023 r. aresztowań dokonano w przypadku 5% kradzieży. Chodzi o sprawców. To spadek z najwyższego poziomu 14% w 2014 r. Większość spraw uznaje się za „zawieszone”. Chicagowska policja nie wyjaśniła, z czego wynika niska skuteczność zatrzymań złodziei samochodów.
Skradzione auta jeżdżą po drogach
Wbrew powszechnej opinii auta kradzione w Stanach Zjednoczonych nie są przeznaczane tylko „na części”. Instytut ISATT odkrył nowe zjawisko, które wykorzystują profesjonalne grupy zajmujące się kradzieżą samochodów. Polega na tym, że złodzieje wykorzystują numery VIN z pojazdów, które są zarejestrowane np. w Kanadzie lub pobierają numer VIN z samochodu, który znajduje się na złomowisku i jest teoretycznie wyrejestrowany lub niedopuszczony do ruchu.
„Ten nowy numer VIN jest czerwoną flagą dla wyszkolonych śledczych. "Dla przeciętnego oka wygląda to jak normalny, dobry numer VIN. Czcionka jest nieprawidłowa, a umiejscowienie na przedniej szybie jest nieco inne" – powiedział Adam Broshous. Proceder tzw. przebijania VINu jest wykorzystywany także w Europie, ale na zdecydowanie mniejszą skalę.
fk
