W Springfield zakończyła się bitwa o budżet, ale trwa o dofinansowanie szkół publicznych w Illinois. Emocje wzrosły po tym, jak gubernator Bruce Rauner zapowiedział, że zawetuje ustawę przyjętą przez stanowy Senat jeszcze w maju.
Bruce Rauner w poniedziałek wezwał przewodniczącego Senatu, Johna Cullertera, do przekazania ustawy na jego biurko, aby mógł nanieść poprawkę i zawetować tę jej część, która dotyczy - jak określił - ratowania niewłaściwie zarządzanego systemu emerytalnego nauczycieli CPS.
„Dlaczego przetrzymują ustawę zagrażając całemu dofinansowaniu, od którego zależy to, czy szkoły zostaną otwarte we wrześniu, starając się przeforsować wykup systemu emerytalnego pracowników miejskich w Chicago na barkach podatników?" – pytał gubernator.
"Możemy podjąć historyczną decyzję i przyjąć nowy plan finansowania szkół, który po raz pierwszy sprawi, że wszystkie dystrykty szkolne w stanie Illinois będą sprawiedliwie i odpowiednio finansowane. Niestety, demokraci chcą tę historyczną okazję zamienić w wykup zadłużonego systemu emerytalnego CPS" - dodał.
Jego zdaniem w "reformie szkolnictwa musi być zapis o pomocy studentom o niskich dochodach w całym stanie, w tym w Chicago, by mogli mieć dostęp do edukacji, na którą zasługują".
Sporna sprawa to formuła finansowania szkół w całym stanie. Senacka ustawa SB1 eliminuje dotację "blokową", dzięki której co roku stan automatycznie przyznawał chicagowskim szkołom publicznym dofinansowanie z konkretnego funduszu. W SB1 jest zapis o przekazaniu co najmniej 220 mln dol. na system emerytalny pracowników chicagowskich szkół publicznych. I to nie podoba się gubernatorowi Raunerowi, który zapowiedział weto. Zarzucił też demokratom w stanowym Kongresie polityczny szantaż.
"Wygląda na to, że będą przetrzymywać tę ustawę, aż do ostatniej chwili, a potem stwierdzą, że szkoły nie zostaną otwarte, jeżeli natychmiast jej nie podpiszę. Nie pozwólcie im na taką sztuczkę z wymuszaniem" - apelował.
Rzecznik przewodniczącego stanowego Senatu Johna Cullertona powiedział, że ustawodawcy muszą poczekać na decyzję Raunera i wtedy będą myśleć o odrzuceniu weta. Ustawodawcom udało się to ostatnio przy ustawie budżetowej i podwyżce podatku dochodowego.
Niektóre szkoły w Illinois już za sześć tygodni rozpoczną nowy rok, który może stać pod znakiem zapytania, jeżeli stan nie uwolni środków finansowych na ich działalność.
Jedno weto gubernatora Bruce'a Raunera wstrzymało stanowe dofinansowanie dla chicagowskich szkół publicznych w wysokości 215 milionów dolarów.
Gubernator Bruce Rauner w swoim planie finansowania szkolnictwa stanowego zaproponował wyeliminowanie "proporcjonalnego" systemu finansowania istniejącego od 2003 roku.
Polega on na tym, że o wysokości stanowego dofinansowania decyduje liczba uczniów zapisanych do szkół w dystrykcie, ilość dzieci z rodzin ubogich oraz wartość nieruchomości w danym okręgu.
Gubernator Rauner chce zmniejszyć wydatki na szkolne dystrykty i przekazywać 100 procent finansowania prosto do szkół. Sprzeciwia się również formule przekazywania finansowania z jednego dystryktu do drugiego.
Kurator oświaty CPS Forrest Claypool stwierdził, że "w takim systemie budżetowym CPS byłoby największym przegranym. W szkołach publicznych CPS uczy się 20 procent wszystkich uczniów z Illinois, ale chicagowski dystrykt szkolny otrzymuje tylko 15 procent środków stanowych, przy czym 90 procent uczniów CPS to przedstawiciele mniejszości. Brak dodatkowych funduszy najbardziej dotyka najbiedniejsze dzieci.
Sędzia powiatu Cook, Franklin Ulyses Valderrama, odrzucił jednak pozew złożony przez CPS, bo nie zgodził się z argumentami, że działanie stanu i gubernatora, który zawetował ustawę z dodatkowym finansowaniem dla chicagowskich szkół publicznych, było niekonstytucyjne.
JT