Prawnicy byłego gubernatora Roda Blagojevicha skazanego na 14-letnią karę więzienia za korupcję, po raz kolejny przekonywali, że federalni prokuratorzy są w błędzie. W tym tygodniu w federalnym sądzie apelacyjnym w Chicago odbyły się przesłuchania po złożeniu kolejnego wniosku z odwołaniem od wyroku.
"Rząd federalny chce, aby przeprosił za przestępstwa, których nie popełnił" - powiedział prawnik Leonard Goodman. "Stanowisko rządu, że nie ma różnicy między prośbą o datek na kampanię wyborczą a łapówką, jest błędne".
Blagojevich, który już odsiedział pięć lat z 14-letniego wyroku, nie był w stanie uczestniczyć we wtorkowych przesłuchaniach. Jego żona, Patti, w rozmowie z dziennikarzami w budynku sądu federalnego, powiedziała, że ma nadzieję, iż federalny sąd apelacyjny (7th Circuit U.S. Court of Appeals) orzeknie na korzyść jej męża - zarządzi nowy proces lub zmniejszy karę. pozbawienia wolności.
"Rod jest wiecznym optymistą" - powiedziała Patti Blagojevich. "Nadal walczymy o sprawiedliwość, na którą zasługujemy."
Blagojevich został skazany w 2011 roku, a najpoważniejszy zarzut dotyczył próby "sprzedaży" miejsca w Senacie w 2008 roku, które wcześniej zajmował właśnie Barack Obama. Zgodnie z prawem to gubernator stanu wyznacza osobę, która dokończy kadencję.
Inne przestępstwa korupcyjne, za które były gubernator został skazany na 14 lat więzienia, dotyczyły udziału w przestępczym spisku, fałszerstw i wymuszeń.
Prawnicy Blagojevicha przekonywali, że najbardziej szokującym w oczach opinii publicznej przestępstwem popełnionym przez ich klienta była próba wykorzystania wpływów do obsadzenia stanowiska zwolnionego w Senacie przez Obamę. Adwokaci uważają, że nie było to wcale przestępstwo, ale typowe dla polityki negocjacje.
Sędzia federalny James Zagel, który w 2011 roku skazał pierwszy raz byłego gubernatora, w sierpniu 2016 r. podtrzymał 14-letni wyrok. Adwokaci skarżą się także, że sędzia Zagel nie wziął pod uwagę opinii na temat Blagojevicha, jaką na jego temat wydali współwięźniowie w kilkudziesięciu listach złożonych w sądzie.
Patti Blagojevich później skomentowała decyzję sędziego Zagela jako "niezwykle okrutną, bezduszną i niesprawiedliwą." Powiedziała, że nie wykazał on "nawet najmniejszej ilości pobłażliwości lub miłosierdzia czy dobroci." Dodała, że emocjonalne słowa jej córek niewiele znaczyły dla niego. "Sędzia najwyraźniej podjął decyzję jeszcze przed posiedzeniem" - podsumowała żona byłego gubernatora.
W najnowszej petycji skierowanej do sądu apelacyjnego powołują się na orzeczenie tego gremium, odnośnie odrzucenia pięciu zarzutów, za które Blagojevich został skazany. W ubiegłym roku dwie apelacje byłego gubernatora odrzucił także Sąd Najwyższy USA.
Monitor