Myśli o trzeciej kadencji?
Pięć miesięcy temu burmistrz Rahm Emanuel odwołał swoją podróż na konferencję klimatyczną do Paryża i przełożył imprezy, na których zbierane miały być fundusze na jego przyszłe kampanie wyborcze. Emanuel skupił się wtedy na przezwyciężeniu kryzysu będącego następstwem opublikowania nagrania wideo ze śmierci czarnoskórego, 17-letniego Laquan McDonald zastrzelonego w październiku 2014 roku przez białego policjanta. Burmistrz musiał zmierzyć się z niezadowoleniem mieszkańców i nawoływaniem do jego rezygnacji.
Ostatecznie Rahmowi Emanuelowi udało się zażegnać kryzys i nieco uspokoić nastroje w mieście po wyborze nowego czarnoskórego komendanta policji na miejsce Garry'ego McCarthy'ego, który musiał odejść ze stanowiska. Burmistrz najwyraźniej czuje się na tyle dobrze, że powrócił do zawieszonego na kilka miesięcy pozyskiwania funduszy wyborczych.
Emanuel zaplanował na 9 maja zbiórkę pieniędzy. Sugerowana kwota wyjściowa dla korporacji to $10,000 i $5,400 dla osób indywidualnych. Impreza odbędzie się w dzielnicy Gold Coast w domu dewelopera Roberta Wislowa, prezesa CBRE-U.S. Equities Realty. Znaczący wkład w imprezę będzie miał Shawn Clark i Kevin McKenna, szefowie firmy budowlanej Clayco z St. Louis, która przeniosła swoją siedzibę do Chicago w 2013 roku.
"Popieram burmistrza i to, co próbuje zrobić z miastem" – powiedział dziennikowi "Chicago Sun-Times Wislow, którego firma niedawno wygrała przetarg na pięcioletnią, wartą $38.7 mln, umowę na zarządzanie budynkami biblioteki imienia Harolda Washingtona.
"On jest odpowiednią osobą na tym stanowisku. Nie mogę sobie wyobrazić kogoś innego, kto mógłby rządzić miastem w tych trudnych czasach. Dlatego wspieram go" – dodał Wislow.
Burmistrz potrzebuje zamożnych przyjaciół, bo w czasie ostatnich wyborów na walkę o reelekcję wydał rekordową sumę $24 milionów. Na koncie wyborczym Rahma Emanuela, według stanu z 31 marca, widnieje zaledwie $42,354. W ostatnim kwartale 2015 roku burmistrz zebrał $173,850 dzięki wsparciu swoich bogatych przyjaciół biznesmenów , ale i związków zawodowych.
Nawet bez imprez kampanijnych tzw.fundraiser na konto wyborcze Rahma Emanuela wpłynęło po $53,900 od organizacji związkowych i pracowniczych: Laborers District Council, Plumbers Local 130 i komitetu akcji politycznej (PAC) linii lotniczych United Airlines PAC oraz $50,000 od Carpenters PAC, a także $25,000 od IBEW Local 134.
Burmistrz Rahm Emanuel pierwotnie zawiesił zbiórkę pieniędzy na kampanię jesienią ubiegłego roku, tydzień przed głosowaniem Rady Miejskiej nad jego projektem budżetu, w którym znalazła się podwyżka podatku od nieruchomości.
Będzie walczył o trzecią kadencję?
Czy powrót do zbierania funduszy wyborczych należy odbierać jako zapowiedź starań Rahma Emanuela o trzecią kadencję na stanowisku burmistrza? "Niekoniecznie" – odpowiada radny Pat O'Connor z 40. dzielnicy – " To po prostu oznacza, że burmistrz Chicago, jak każdy inny, potrzebuje gotówki na kampanię, aby promować swój program legislacyjny i polityczny i uniknąć oceny, że nic nie robi". Zdaniem radnego trudno przewidzieć, jakie są polityczne plany Emanuela. "Wybory dopiero za trzy lata. On na razie nie rezygnuje" – podsumował.
Z przeprowadzonego pod koniec kwietnia sondażu Anzalone Liszt Grove Research, w którym pod uwagę wzięto opinię 700 wyborców w mieście głosujących na Rahma Emanuela w 2015 roku, wynikało, że 45 procent z nich zagłosowałoby na niego także w 2019 roku.
W lutym tylko 27 procent mieszkańców Chicago aprobowało pracę Rahma Emanuela na stanowisku burmistrza, aż 63 procent miało przeciwną opinię. Wskaźnik niezadowolonych z jego rządów wzrósł do najwyższego poziomu odkąd objął stanowisko – wynikało z sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika "Chicago Tribune". Tylko 13 procent wyborców uważało, że w Chicago polepszyło się po tym, jak Rahm Emanuel został burmistrzem w maju 2011 roku. Jeden na czterech wyborców uważał, że burmistrz Rahm Emanuel powinien zrezygnować. Pogląd ten głównie podzielają czarnoskórzy i Latynoscy wyborcy .
Poparcie dla burmistrza Emanuela spadło niemal o połowę w porównaniu do sondażu z marca 2015 roku, kiedy rozpoczął on drugą kadencję po wygranych wyborach z Jesusem "Chuy" Garcią. Wtedy 52 procent ankietowanych wyborców wyrażało aprobatę dla pracy Rahma Emanuela, a wskaźnik niezadowolonych wynosił 33 procent. Do tej pory najniższe poparcie na poziomie 35 procent Rahm Emanuel miał w sierpniu 2014, kiedy przygotowywał się do walki o reelekcję.
JT