W czwartek miasto Chicago złożyło pozew cywilny przeciwko Kia i Hyundai, zarzucając, że producenci samochodów nie wyposażyli swoich pojazdów w określone technologie zabezpieczające przed kradzieżą, co spowodowało gwałtowny wzrost liczby kradzieży samochodów w mieście.
„Wzrost liczby kradzieży doprowadził do wzrostu liczby brawurowej jazdy, wypadków drogowych, brutalnych przestępstw, obrażeń i szkód materialnych” – stwierdzono w pozwie.
Zgodnie ze skargą Kia i Hyundai zachwalały „zaawansowane” funkcje bezpieczeństwa, ale nie wyposażyły amerykańskich pojazdów sprzedawanych w latach 2011–2022 w immobilizery silnika, które inni producenci wprowadziły jako standard ponad dziesięć lat temu. Z pozwu wynika, że Kia i Hyundai włączają tę technologię do swoich pojazdów sprzedawanych poza Stanami Zjednoczonymi.
Immobilizery silnika „umożliwiają uruchomienie silnika samochodu tylko wtedy, gdy zostanie użyty właściwy kluczyk z zakodowanymi informacjami” – stwierdza pozew. Od zeszłego roku wielką popularnością cieszą się filmy wideo pokazujące, jak uruchomić niektóre modele Kia i Hyundai.
„Niezastosowanie przez Kia i Hyundai podstawowych technologii zapobiegania kradzieży samochodów w tych modelach jest zwykłym zaniedbaniem, w wyniku czego na naszych oczach rozwija się przestępczość związana z kradzieżami samochodów w całym mieście i całym kraju” – powiedział burmistrz Brandon Johnson w wydanym oświadczenie.
„Pozwy wnoszone przeciwko Kia są bezpodstawne” – stwierdził rzecznik firmy w oświadczeniu. „Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ustaliła, że ten problem nie stanowi wady bezpieczeństwa ani niezgodności z obowiązującymi federalnymi normami bezpieczeństwa pojazdów silnikowych, w tym FMVSS 114, który reguluje środki ochrony przed kradzieżą”.
W oświadczeniu napisano, że Kia powiadomiła ponad 3 miliony właścicieli i dzierżawców, że kwalifikują się do bezpłatnych aktualizacji oprogramowania zabezpieczającego. W przypadku pojazdów niekwalifikujących się do programu Kia zapewnia bezpłatne blokady kierownicy.
Rzecznik Hyundaia poinformował w oświadczeniu, że immobilizery silnika są standardem we wszystkich pojazdach Hyundai produkowanych od listopada 2021 roku.
W oświadczeniu napisano między innymi: „Hyundai angażuje się w kompleksowe działania, które podejmujemy, aby pomóc klientom i społecznościom dotkniętym ciągłą kradzieżą niektórych pojazdów niewyposażonych w zapłon uruchamiany przyciskiem i immobilizery silnika. Nasi dealerzy w całym kraju maksymalizują liczbę instalacji oprogramowania antykradzieżowego, które można przeprowadzić codziennie, przyczyniając się do stałego wzrostu wskaźników realizacji, o czym co tydzień informujemy NHTSA”.
Najczęściej kradzione
Jak wynika z komunikatu prasowego wydanego przez biuro burmistrza, w tym roku ponad połowę pojazdów skradzionych w Chicago stanowiły pojazdy Kia i Hyundai.
Z pozwu wynika, że w 2022 r. w Chicago skradziono ponad 8 800 samochodów Kia i Hyundai. Liczba ta stanowi 41% wszystkich kradzieży aut w Chicago w 2022 r., mimo że pojazdy Kia i Hyundai stanowiły zaledwie 7% pojazdów w mieście.
„Chodzi o ratowanie życia i zapobieganie brutalnym przestępstwom, do których wykorzystywane są skradzione pojazdy” – stwierdził w oświadczeniu tymczasowy nadinspektor policji w Chicago, Fred Waller. „Jako organy ścigania robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec tym kradzieżom, ale producenci pojazdów również muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności”.
Biuro burmistrza stwierdziło, że ponieważ wiele skradzionych pojazdów Kia i Hyundai to „modele podstawowe”, kradzieże nieproporcjonalnie dotykają mieszkańców Chicago o niskich dochodach.
„Wpływ kradzieży samochodów na mieszkańców Chicago może być głęboko destabilizujący, szczególnie w przypadku pracowników o niskich i średnich dochodach, którzy mają mniejsze możliwości dotarcia do pracy i zaopiekowania się swoimi rodzinami” – stwierdził Johnson w oświadczeniu.
W pozwie złożonym w czwartek w Circuit Court of Cook County zarzucono, że Kia i Hyundai dopuściły się zaniedbania, naruszyły przepisy dotyczące ochrony konsumentów i spowodowały zamieszanie publiczne. Biuro burmistrza stwierdziło, że pozew ma na celu odzyskanie nakładó poniesionych w odpowiedzi na falę kradzieży, zapewnienie rekompensaty mieszkańcom Chicago i zmuszenie firm do zajęcia się tym, co miasto uważa za luki w zakresie bezpieczeństwa.
jm