Nowe badanie wykazało, że „Wietrzne Miasto” jest ósmym najbardziej stresującym miastem w kraju dla pracowników. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez business Resource LLC.org, długie dojazdy do pracy, niski wzrost dochodów w ujęciu rocznym i wysoki odsetek gospodarstw domowych z pojedynczym dochodem, to czynniki, które umieściły miasto w pierwszej dziesiątce.
W badaniu przeprowadzono analizę 100 najbardziej zaludnionych miast w całym kraju, biorąc pod uwagę kluczowe czynniki wywołujące stres, takie jak średni tygodniowy czas pracy, dojazd i godziny pracy, dostępność opcji pracy zdalnej, stopę wzrostu dochodów, ubezpieczenie oraz statyki przestępczości, aby stworzyć ranking najbardziej stresujących miejsc do pracy.
Zestawienie dla Chicago wykazało:
- Przeciętny tydzień pracy: 38,9 godzin
- Średni czas dojazdu: 33,5 minuty (średnia krajowa 26,4 minuty)
- Odsetek osób rozpoczynających dojazdy przed godziną 7:00: 28,5%
- Odsetek zatrudnionych bez ubezpieczenia zdrowotnego: 10,9%
- Odsetek rodzin z jednym dochodem: 33,6% (średnia krajowa: 31,2%)
- Tempo wzrostu dochodów: 5,72% (średnia krajowa: 7,23%)
- Elastyczność pracy: 21,2% pracowników pracuje zdalnie (średnia krajowa: 15,2%)
Detroit zajęło pierwsze miejsce w rankingu „Najbardziej stresujące miasto dla pracowników w kraju”. Pierwszą piątkę uzupełniają: Baltimore w stanie Maryland (nr 2); Stockton, Kalifornia (nr 3); Houston w Teksasie (nr 4); Aurora, Kolorado (nr 5).
Po drugiej stronie listy, wśród miast najmniej stresujących dla pracowników, znalazły się: Madison w stanie Wisconsin, Richmond w Wirginii, Boise – Idaho, Buffalo – Nowy Jork oraz Spokane – Waszyngton.
Stresujące zawody nie są skupione w żadnym konkretnym regionie Stanów Zjednoczonych, co wskazuje, że stres w miejscu pracy jest powszechny.
W całym kraju zatrudnieni Amerykanie dojeżdżają do pracy średnio 52,8 minuty dziennie, pracują 36,4 godziny tygodniowo, a co dziesiąty (10%) amerykański pracownik jest zatrudniony bez ubezpieczenia, 31,2% należy do rodzin z jednym dochodem, 15,2% pracuje zdalnie i 32,3% wychodzi z domu, aby dojechać do pracy przed godziną 7 rano.
Stres związany z pracą wynika z całego ekosystemu nawyków, oczekiwań i presji rynku. Jednym z wymiarów, którego nie wzięto pod uwagę w badaniu, jest osobisty aspekt stresu, czyli to, jak nasze własne oczekiwania i wartości znacząco wpływają na to, co sprawia, że doświadczamy stresu i dlaczego.
Najbardziej stresujące miasta na liście pracują nad kwestiami bezpieczeństwa publicznego, dostępu do opieki zdrowotnej i stabilności dochodów – ich obecność lub brak znacznie zwiększa podstawowe czynniki stresogenne. Miasta najmniej stresujące na wykazują mieszankę praktycznych korzyści, które wykraczają poza te obawy i skupiają się na kwestiach preferencji i korzyści.
jm
