Długotrwałe narażenie na arsen zawarty w wodzie pitnej może znacznie zwiększyć ryzyko chorób układu krążenia, nawet jeśli stężenie jest niższe od obowiązujących obecnie limitów federalnych – sugerują nowe badania.
Badanie to jest pierwszym, które wykazało zależności między ekspozycją a reakcją przy stężeniach poniżej obecnego progu regulacyjnego 10 mikrogramów na litr (µg/l).
Te wyniki są szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę, że 2,1 miliona Amerykanów jest już narażonych na stężenia arsenu powyżej 10 µg/l, a prawie połowa amerykańskich studni wody pitnej badanych przez United States Geological Survey (USGS) wykazuje stężenia powyżej 1 µg/l.
Badania, opublikowane w czasopiśmie Environmental Health Perspectives, wykazały, że ekspozycja na arsen w ciągu dekady poprzedzającej zdarzenie sercowo-naczyniowe stanowiła największe ryzyko.
„Nasze odkrycia rzucają światło na krytyczne okna czasowe narażenia na arsen, które przyczyniają się do chorób serca i informują o trwającej ocenie ryzyka arsenu przez [Environmental Protection Agency]” – powiedziała w oświadczeniu Danielle Medgyesi, główna autorka badania. „To dodatkowo wzmacnia znaczenie brania pod uwagę wyników innych niż nowotwory, a w szczególności chorób układu krążenia, które są główną przyczyną zgonów w USA i na świecie”.
Kompleksowe badanie przeanalizowało dane od prawie 100 000 uczestników w Kalifornii, śledząc dokumentację medyczną od 1995 do 2018 roku. Naukowcy odkryli, że osoby narażone na poziomy arsenu od 1 do 5 µg/l wykazywały o 5-6 procent wyższe ryzyko choroby wieńcowej. Co bardziej alarmujące, osoby narażone na poziomy od 5 do 10 µg/l — nadal poniżej obecnych przepisów — wykazywały o 20 procent wyższe ryzyko. Ryzyko wzrosło ponad dwukrotnie w przypadku osób narażonych na poziomy równe lub wyższe od obecnego limitu EPA.
Około 1 na 20 dorosłych w wieku 20 lat i starszych cierpi na chorobę wieńcową serca, według Centers for Disease Control and Prevention (CDC). W 2022 r. choroba ta zabiła 371 506 osób w kraju.
„Nasze wyniki są nowatorskie i zachęcają do ponownej dyskusji na temat obecnych standardów polityki i regulacji” — powiedziała starsza autorka Tiffany Sanchez z Columbia Mailman School.
Chociaż EPA obniżyła maksymalny poziom zanieczyszczeń z 50 µg/l do 10 µg/l w 2006 r., nowe odkrycia sugerują, że nawet ten niższy limit może nie chronić odpowiednio zdrowia publicznego.
jm