Termin odnowienia ustawy stanowiącej podstawę istnienia Federalnej Administracji Lotniczej (FAA) zbiega się z terminem przedłużenia finansowania prac rządu federalnego w ten weekend, co stawia tę agencję w obliczu szczególnie niepokojącego, podwójnego problemu.
Jeśli ustawa FAA i fundusze federalne wygasną jednocześnie, kontrolerzy ruchu lotniczego i niektórzy inspektorzy bezpieczeństwa lotniczego będą nadal pracować, nie otrzymując wynagrodzenia. Jednak szkolenie nowych kontrolerów ruchu lotniczego zostałoby wstrzymane, wszelkie prace nad wdrażaniem nowych technologii zostałyby zakłócone, a agencja traciłaby ponad 50 milionów dolarów dziennie wpływów z podatków od sprzedaży biletów lotniczych i paliwa, które finansują jej działalność.
Odpowiadając na pytanie zadane w tytule:
Samoloty latałyby dalej, ale poważne zakłócenia mogą odbić się na podróżujących na kilka sposobów.
Nie oczekuje się żadnych natychmiastowych, negatywnych skutków dla lotów ani bezpieczeństwa lotnictwa, ale podwójne terminy stawiają FAA w szczególnie niepewnej sytuacji w obliczu zbliżającego się zawieszenia działalności administracji federalnej.
Sekretarz transportu Pete Buttigieg powiedział, że zawieszenie prac rządu zagroziłoby postępom, jakie FAA i linie lotnicze poczyniły w zmniejszaniu liczby opóźnionych i odwołanych lotów, wywierając jednocześnie dodatkową presję na kontrolerów ruchu lotniczego.
„Chcę, abyście wyobrazili sobie presję, pod jaką znajduje się kontroler za każdym razem, gdy obejmuje swoje stanowisko w pracy” – powiedział. „A potem wyobraźcie sobie dodatkowy stres związany z przychodzeniem do tej pracy z domu, w którym rodzina nie może już liczyć na jego pensję”.
Branża lotnicza błaga Kongres o działanie
Tak więc samoloty będą nadal latać, a kontrolerzy ruchu lotniczego FAA pozostaną na stanowiskach – choć ze wstrzymanym wynagrodzeniem. Jednak wygaśnięcie ustawy uniemożliwiłoby FAA korzystanie z funduszu, który pokrywa część jej wydatków, i nie byłaby w stanie pobierać podatków od biletów lotniczych. W zeszłym tygodniu FAA stwierdziła, że jeśli Kongres nie podejmie działań, każdego dnia FAA będzie tracić szacunkowo 54 miliony dolarów wpływów.
Linie lotnicze mogą podjąć decyzję o obniżeniu cen w związku z tymczasowym wstrzymaniem poboru podatków. Albo mogą utrzymać ją na tym samym poziomie i po prostu schować różnicę do kieszeni. 7,5-procentowy podatek od ceny biletu wynosi 15 dolarów za bilet o wartości 200 dolarów. To spore sumy w skali kraju.
Branża błaga jednak Kongres o położenie kresu impasowi: we wtorek koalicja linii lotniczych i innych grup biznesowych, takich jak Izba Handlowa Stanów Zjednoczonych, powiedziała ustawodawcom, że jakakolwiek przerwa w pracach FAA trwająca „nawet kilka godzin lub dni – podważy zaufanie publiczne i przerwie postęp w zakresie kluczowych inicjatyw mających na celu poprawę bezpieczeństwa, wydajności, innowacji i infrastruktury lotniskowej”.
rj