LEKKOATLECI STANÓW ZJEDNOCZONYCH WRACAJĄ Z EUROPY Z 29 MEDALAMI
W dniach 19-27 sierpnia w Budapeszcie odbyły się 19. Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce, które po raz kolejny zostały zdominowane przez sportowców z USA. Wprawdzie amerykańscy lekkoatleci zdobyli o cztery medale mniej niż rok temu na mistrzostwach w Eugene, ale i tak dorobek w postaci 29 krążków, w tym 12 złotych, 8 srebrnych i 9 brązowych, jest imponujący.
Tym bardziej, że następne w tabeli medalowej Jamajka czy Kenia mogą się pochwalić kolejno tylko 12 oraz 10 zdobytymi medalami.
Poza tym w ubiegłym roku mistrzostwa odbywały się w Oregonie, więc działał również atut własnego stadionu. Należy zwrócić uwagę, że w wielu konkurencjach Amerykanie dominowali, zdobywając po dwa medale. Tak było w rzucie kulą, gdzie zwyciężył z rekordem mistrzostw świata Ryan Crouser – 23.51 m, a brązowy medal zdobył Joe Kovacs. Podobna sytuacja miała miejsce w biegu na 110 metrów przez płotki, który wygrał Grant Holloway zdobywając złoty medal (bijąc swój rekord życiowy 12,96 s), a na najniższym stopniu podium wylądował Daniel Roberts z brązem. Również w rzucie dyskiem kobiet Amerykanki nie miały sobie równych, stając na pierwszym i drugim stopniu podium. Złoty medal założono na szyję Laulaugi Tausagi, srebrny natomiast to zasługa Valarie Allman, która przegrała z koleżanką z drużyny zaledwie o 26 centymetrów.
Największą jednak gwiazdą w zespole amerykańskim został Noah Lyles, który zdobył trzy medale i wszystkie koloru złotego. Lyles był zdecydowanie najszybszym sprinterem na tych mistrzostwach. Wygrał 100 m w najlepszym w tym roku czasie 9,83 s oraz 200 m, wyprzedzając na mecie kolegę z drużyny Erriyona Knightona.
Trzeci złoty krążek Lyles zdobył wraz z kolegami z drużyny w sztafecie 4x100 m. W tym biegu sprinterzy amerykańscy uzyskali najlepszy wynik w tym roku na świecie 37,38 i pokonali w finale Włochów i Jamajczyków, którzy musieli się zadowolić kolejno medalami srebrnymi i brązowymi.
Wśród kobiet najjaśniej w ekipie USA świeciła gwiazda Sha’Carri Richardson, która również zdobyła trzy medale: dwa złote i jeden brązowy. Na najwyższym stopniu podium Sha’Carri stawała po biegu na 100 m oraz w sztafecie 4x100 m, natomiast brązowy medal to wynik trzeciego miejsca w biegu na 200 m.
Emocji nie brakowało w skoku o tyczce. Wprawdzie Szwed Duplantis zdominował (zgodnie z oczekiwaniami) zmagania panów i wynikiem 6,10 m zapewnił sobie złoty medal, ale już brązowe medale rozdano dwa. Amerykanin Christopher Nielsen oraz Australijczyk Kurtis Marschall, po zaliczeniu tej samej wysokości 5,95, wylądowali razem na najniższym stopniu podium. Srebrny medal w tej konkurencji zdobył bijąc rekord Azji, Filipińczyk Ernest John Obiena (6,00 m).
Dramaturgii nie brakowało również w tyczce pań. Australijka Nina Kennedy oraz Amerykanka Katie Moon osiągnęły najlepszy w tym roku wynik na świecie skacząc 4,90 m. Obu zawodniczkom przyznano złote medale. W konsekwencji srebrnego nie zdobył nikt, natomiast z brązowego cieszyła się Finka Wilma Murto skacząc 4,80.
W chodzie sportowym zdecydowanie najlepsi okazali się Hiszpanie. Chodziarze z Półwyspu Iberyjskiego zdobyli cztery złote medale w rywalizacji kobiet i mężczyzn. Alvaro Martin był klasą dla siebie zarówno na 35 km, jak i 20 km. Maria Perez na tych samych dystansach była bezkonkurencyjna wśród kobiet i dwukrotnie triumfowała.
Jedną z bohaterek mistrzostw na pewno była zdobywczyni dwóch złotych medali dla Holandii, Femke Bol. Po zdecydowanym zwycięstwie na 400 m przez płotki, 23-letnia biegaczka popisała się niesamowitym finiszem w sztafecie 4x400 m, po którym wyprowadziła swój zespół z trzeciej na pierwszą pozycję. Po szalonym pościgu, Bol najpierw na ostatnim łuku wyprzedziła Brytyjkę Yeargin, a na ostatnich pięciu metrach prowadzącą Jamajkę Williams, gwarantując tym samym złoty medal dla Holandii. W ten sposób zrehabilitowała się za potknięcie i upadek na ostatnich metrach sztafety mieszanej 4x400 m, gdzie jej błąd pozbawił drużynę pewnego medalu.
W biegach długodystansowych nadal dominują kraje afrykańskie, które niektóre biegi wygrywały podwójnie, a nawet potrójnie.
W biegu kobiet na dystansie 10 km wszystkie miejsca na podium zajęły reprezentantki Etiopii. Pierwsza na mecie była Tsegay, druga Gidey, a trzecia Taye. Czwarte i szóste miejsce zajęły Kenijki Kimais i Ngetich, a jedyną nie-Afrykanką w tym towarzystwie była zajmująca piątą lokatę Amerykanka Monson.
Podobna sytuacja wystąpiła w biegu mężczyzn na tym samym dystansie, w którym w pierwszej ósemce jedynym nie-Afrykaninem był sklasyfikowany na szóstym miejscu Kanadyjczyk Mohammed Ahmed. Zwyciężył Ugandyjczyk Chaptegei przed Kenijczykiem Ebenyo i Etiopczykami Aregawi i Kibetem.
Bieg na 3 km z przeszkodami wygrał Marokańczyk El Bakkali, drugi był Girma z Etiopii a trzeci Kibiwot z Kenii.
Maraton kobiet to ponowny, tym razem podwójny sukces biegaczek z Etiopii: Amane Beriso Shankule oraz Gotytom Gebreslase, które wywalczyły złoty i srebrny medal. Brązowy przypadł Marokance Fatimie Gardadi.
W biegu kobiet na 5 km w pierwszej siódemce znalazły się trzy Kenijki, trzy Etiopki oraz Holenderka o arabsko brzmiącym nazwisku Sifan Hassan, która zajęła drugie miejsce. Wygrała Kenijka Kipyegon, a trzecia była jej rodaczka Chebet.
W maratonie mężczyzn złoty medal przypadł Ugandyjczykowi Kiplangatowi, srebrny Izraelczykowi Teferiemu a z brązu cieszył się Etiopczyk Gebresilase.
W biegu na 3 km z przeszkodami kobiet zwyciężyła Winfred Mutile Yavi reprezentująca Bahrajn. Drugie i trzecie miejsce przypadło Kenijkom Beatrice Chepkoech i Faith Cherotich. Należy jednak w tym miejscu dodać, że zwyciężczyni tego biegu urodziła się 23 lata temu w Kenii.
Tylko w biegu na 5 km mężczyzn można powiedzieć, że Europejczycy wyszli obronną ręką (a raczej nogami) w konfrontacji z Afrykanami. Wygrał po pasjonującym finiszu Norweg Jacob Ingebrigtsen przed Hiszpanem Mohamedem Katirem i Jacobem Kropem z Kenii.
POLACY NIE ZACHWYCILI. DWA SREBRNE MEDALE DAŁO 24. MIEJSCE W KLASYFIKACJI MEDALOWEJ
Reprezentacja Polski wywalczyła w stolicy Węgier zaledwie dwa medale. To o dwa mniej niż przed rokiem w USA.
Srebrne krążki dla naszego kraju zdobyła Natalia Kaczmarek oraz Wojciech Nowicki. 25-letnia Kaczmarek zajęła drugie miejsce w biegu na 400 metrów z czasem 49,57 s, przegrywając tylko z niesamowitą Dominikanką Marileidą Paulino (48,76 s).
Srebrny medal wywalczył w rzucie młotem Wojciech Nowicki, który uległ tylko niespodziewanemu triumfatorowi Ethanowi Katzbergowi z Kanady. Wynik Nowickiego to 81,02 m, a zwycięzcy 81,25. Zawiódł Paweł Fajdek, który zdobywał pięć tytułów z rzędu, ale tym razem musiał się zadowolić czwartą lokatą z przeciętnym wynikiem.
KLASYFIKACJA MEDALOWA MISTRZOSTW ŚWIATA W LEKKIEJ ATLETYCE BUDAPESZT 2023
DRUŻYNA ZŁOTE SREBRNE BRĄZOWE RAZEM
USA 12 8 9 29
KANADA 4 2 0 6
HISZPANIA 4 1 0 5
JAMAJKA 3 5 4 12
KENIA 3 3 4 10
ETIOPIA 2 4 3 9
WIELKA BRYTANIA 2 3 5 10
HOLANDIA 2 1 2 5
NORWEGIA 2 1 1 4
SZWECJA 2 1 0 3
Reprezentacja Polski uplasowała się na dość dalekim 24. miejscu. Wyprzedzają nas nie tylko wymienione wyżej, ale i reprezentacje dość egzotycznych krajów jak Burkina Faso, Dominikana, Maroko, Indie, Bahrajn czy Wenezuela.
Andy Warta