Dwaj mężczyźni, którzy udali się na krótką wyprawę kajakiem po jeziorze Michigan we wtorek po południu, musieli zostać uratowani po tym, jak jeden z ich kajaków się wywrócił. Do wypadku doszło w okolicy Montrose Harbor.
"Byliśmy około pięciu mil od brzegu i robiły się coraz większe fale" - powiedział Nick Goshen. Fale nie ustąpiły ani się nie zmniejszyły.
"Zaczęliśmy nabierać zbyt dużo wody, kiedy nadeszła kolejna wysoka fala, kajak po prostu zaczął tonąć" - powiedział Goshen.
W momencie kiedy jego kajak się wywrócił, woda zaczęła unosić mężczyznę coraz dalej od brzegu.
"Byłem bardzo przestraszony. Brzeg się coraz bardziej oddalał" - powiedział.
Słońce zaczęło już zachodzić, a mężczyźni nie byli w stanie dopłynąć do brzegu. Na szczęście drugi z nich, Dan Lyman, miał wodoodporne etui na telefon i udało mu się zadzwonić pod numer 911.
"Wysłali łódź, helikopter, wszystko" - powiedział potem.
Dopiero po zapadnięciu zmroku mężczyzn udało się wysadzić na lądzie, wyczerpanych, ale bezpiecznych.
Monitor