----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

22 czerwca 2016

Udostępnij znajomym:

Bez budżetu, którego nie ma od 10 miesięcy, stan może wydać nawet $1.2 mld więcej niż w ubiegłym roku, przy czym wpływy do budżetu są o $5 mld mniejsze. "Illinois jest na skraju klifu fiskalnego" – alarmuje rewident stanu Illinois, Leslie Munger.

Zarządzająca stanowymi finansami urzędniczka ostrzegła, że w takim tempie wydawania pieniędzy i bez budżetu operacyjnego zadłużenie stanu Illinois do końca roku może wzrosnąć o kolejne $6.2 mld.

Stan nie może ogłosić bankructwa, ani dodrukować pieniędzy – podkreśla  stanowa rewident. Ostrzegła stanowych ustawodawców i urzędników na wysokich stanowiskach, że będą musieli dłużej czekać na swoje wypłaty w obliczu impasu budżetowego.

"Bez budżetu nie mamy określonego limitu wydatków i obiecujemy fundusze, których nie mamy. Taka nieodpowiedzialna polityka fiskalna spowodowana brakiem budżetu w poważnym stopniu odczuwana już jest przez rodziny, agencje socjalne, wyższą edukację, samorządy i biznesy na terenie całego stanu" – powiedziała Munger.

Rewident stanu Illinois ostrzegała, że w tej sytuacji ustawodawcy i urzędnicy na wysokich stanowiskach stanowych muszą liczyć się z tym, że także oni odczują skutki kryzysu budżetowego. Będą opóźnienia w wypłacaniu ich pensji. Na pieniądze już czekają agencje świadczące usługi socjalne i małe firmy na kontraktach stanowych.

Na miesięcznie pensje stanowych ustawodawców stan przeznacza około $1.3 mln. Jednak rachunki do uregulowania piętrzą się i Leslie Munger ostrzegła, że wypłata pensji, w tym jej samej, będzie opóźniona. Jednocześnie odpierała zarzuty, że ustawodawcy zabierają pieniądze organizacjom non-profit, agencjom socjalnym i małym firmom, których płatności od stanu za wykonane usługi są poważnie opóźnione w czasie impasu.

"Mam nadzieję, że to pomoże wszystkim zrozumieć, jak naprawdę jest, bo sama będę w grupie ludzi, którzy poczekają na zapłatę" - powiedział Munger. Budżetu nie ma od lipca ubiegłego roku, ale stanowi urzędnicy i ustawodawcy do tej pory otrzymywali wypłatę na czas.

Rewident szacuje, że niektórzy urzędnicy, którzy powinni dostać wypłaty 30 kwietnia będą musieli poczekać aż do maja lub czerwca na swoje wynagrodzenie. Ale ostrzegła, że opóźnienie w płaceniu rachunków "wzrośnie dramatycznie" latem i jesienią, czyli w miesiącach, gdy spadną wpływy z podatków. Kwiecień jest miesiącem z największym dochodem z podatków, a mimo to stan ma 8-miliardowe zaległości w płaceniu rachunków.

Opóźnienie w wypłatach obejmie również biuro skarbnika stanu, sekretarza stanu, zastępcę gubernatora. Gubernator Bruce Rauner, zamożny finansista, zgodnie z deklaracjami w kampanii wyborczej pracuje za darmo, nie pobiera wynagrodzenia od stanu.

Co najmniej 177 ustawodawców otrzymuje pensję podstawową wysokości $67,836, ale większość zarabia tysiące więcej za funkcje, które pełnią w stanowym Kongresie. Dla niektórych z nich praca w stanowej Izbie Reprezentantów lub Senacie jest w niepełnym wymiarze godzin, dla innych jest  głównym lub jedynym źródłem dochodu, co oznacza, że bez pensji na czas sami odczują trudności finansowe związane z brakiem budżetu.

Jednak ci, którzy decydują w stanowym Kongresie, mają lukratywne biznesy lub ustawionych finansowo współmałżonków. 

Demokratyczny przewodniczący Izby Reprezentantów, Michael Madigan, ma kancelarię specjalizującą się w odwołaniach od naliczonego podatku od nieruchomości w powiecie Cook. Inny wpływowy demokrata, przewodniczący stanowego Senatu John Cullerto, jest partnerem w kancelarii prawniczej Thompson Coburn. Lider republikańskiej mniejszości, Jim Durkin jest partnerem w Arnsteina & Lehr. Rzecznicy obu demokratycznych przywódców nie chcieli komentować decyzji rewident Leslie Munger. 

To nie pierwszy raz, kiedy pensje ustawodawców są zagrożone w obliczu impasu politycznego. W lipcu 2013 roku demokratyczny gubernator Pat Quinn wykorzystał swoje uprawnienia weta, by zablokować wypłaty ustawodawców. Próbował ich w ten sposób zmusić do działania nad planem reformy systemu emerytalnego pracowników stanowych. Demokratyczni przywódcy stanowego Kongresu złożyli pozew sądowy i ustawodawcy byli bez pensji tylko dwa miesiące, zanim sędzia orzekł, że działania gubernatora były niekonstytucyjne.

Demokratyczny stanowy senator Michael Noland z Elgin jest prawnikiem, którego zarobki stanowe wynoszą ok. $76,000 rocznie, a z praktyki prawniczej w 2014 roku zyskał tylko $10,000  Noland, by uniknąć utraty domu, zmodyfikował swoją pożyczkę dzięki federalnemu programowi, który pomaga zmniejszyć miesięczne płatności. Na początku tego roku w rozmowie udzielonej "Chicago Tribune" powiedział, że jego rodzina odczuła trudności finansowe po epizodzie zamrożenia płac przez gubernatora Pata Quinna.

W rozmowach o budżecie ciągle bez przełomu. Póki co żadna ze stron nie zmieniła stanowiska. Demokraci nie zamierzają poprzeć probiznesowego planu reform republikańskiego gubernatora, który – według niego – jest konieczny do rozwijania gospodarki Illinois. To kluczowy element porozumienia budżetowego, który podzielił obie strony doprowadzając do impasu budżetowego i wzrostu zadłużenia Illinois.

Gubernator Rauner uważa, że deficyt, do którego doprowadziły lata zaniedbań finansowych, jest po prostu zbyt duży, aby przyjąć budżet bez reform. "Obarczenie teraz mieszkańców Illinois podwyżką podatków byłoby dużym błędem" – stwierdził.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor