Nowe badanie pokazuje wyraźnie, że exodus mieszkańców z Illinois trwa.
Clever Real Estate przy współpracy z firmą przeprowadzkową Allied Van Lines wykazało, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy w Illinois odbyło się więcej przeprowadzek wyjazdowych niż w jakimkolwiek innym stanie.
Badanie zaprzecza twierdzeniom gubernatora J.B. Pritzkera, że Illinois zwiększa liczbę ludności.
„Ma to sens, gdy analizujemy dane. W ciągu ostatnich kilku lat w Illinois doszło do naprawdę dużej podwyżki podatków, co przez wiele osób wskazywane jest jako główny powód wyprowadzki. Dodatkowo mamy tu wyższy niż przeciętny wskaźnik przestępczości z użyciem przemocy” – powiedział Jaime Seale, autor badania.
Respondenci uznali, iż pożądane przez nich miejsce do życia powinno się charakteryzować niskim wskaźnikiem przestępczości, przystępnymi cenowo domami i niskimi kosztami utrzymania.
Jak można się spodziewać, pokolenie wyżu demograficznego przy wyborze miejsca do życia bardziej zwraca uwagę na stawki podatkowe. Badanie Clever Real Estate wykazało, że 42% uważa, iż niskie podatki to jedna z najważniejszych rzeczy w mieście lub stanie, w porównaniu z zaledwie 23% pokolenia milenialsów.
W okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 Chicago odnotowało więcej wyprowadzek niż jakiekolwiek inne miasto. Na drugim miejscu listy znajduje się Phoenix, gdzie wprowadziło się najwięcej nowych mieszkańców – wynika z analizy Allied Van Lines.
Dane Internal Revenue Service (IRS) wykazały, że w 2021 r. wzrosła liczba zamożnych osób opuszczających Illinois. Jonathan Williams, główny ekonomista American Legislative Exchange Counci, twierdzi, że ilość pieniędzy, która opuściła Illinois, jest oszałamiająca. „To po prostu miażdżący cios dla przyszłych perspektyw gospodarczych stanu Illinois”.
Badanie wykazało, że najbardziej pożądanymi stanami do życia są Floryda i Nowy Jork, natomiast najmniej pożądane są Alaska i Alabama.
jm
