Terrorysta czy szaleniec?
Uzbrojony w karabin automatyczny AR-15 oraz pistolet kaliber 9 mm 29-letni Omar Mateen zabił 49 osób i ranił 53 w klubie dla gejów w Orlando na Florydzie. Żaden inny sprawca masowej strzelaniny w Stanach Zjednoczonych nie zabił tyle osób podczas jednego ataku. Masakra w Orlando to najkrwawsza strzelanina w historii tego kraju.
Każda masowa strzelanina wywołuje falę komentarzy opinii publicznej i polityków. Demokraci ponawiają wtedy apele o zaostrzenie prawa do posiadania broni. Republikanie odrzucają wszelkie możliwości zmiany prawa, gdyż ich zdaniem Amerykanie mają prawo do posiadania broni, bo gwarantuje im to druga poprawka do konstytucji.
W tym przypadku pojawił się jeszcze aspekt terroryzmu. 29-letni Omar Mateen w czasie ataku w klubie Pulse w Orlando zadzwonił pod numer alarmowy 911 i do lokalnej stacji telewizyjnej, by złożyć deklarację wierności ISIS.
Chociaż Państwo Islamskie wzięło odpowiedzialność za ten atak, na razie nie ma żadnych dowodów na to, że Mateenem ktoś kierował. Dyrektor FBI James Comey nie nazwał go terrorystą a "domorosłym ekstremistą". Śledczy poszukują jego bezpośrednich związków z siatkami terrorystycznymi zza granicy.
29-letni Omar Saddiqui Mateen był obywatelem Stanów Zjednoczonych. Urodził się w Nowym Jorku, ale jego rodzice pochodzili z Afganistanu. Trzy lata temu zainteresowało się nim FBI.
W 2013 roku podczas kłótni w pracy groził kolegom, że ma związki z terrorystami. Mateen był przesłuchiwany dwukrotnie, ale ostatecznie śledczy nie byli w stanie potwierdzić jego słów i sprawa została zamknięta.
Dwa lata temu stwierdzono, że Mateen miał kontakt z Monerem Abu Salahem, który dokonał samobójczego zamachu bombowego w Syrii. Wówczas również FBI nie dopatrzyło się żadnego zagrożenia ze strony mężczyzny.
Ojciec sprawcy, Sediqque Mateen, potępił czyn syna i Państwo Islamskie, które wzięło odpowiedzialność za ten atak. Pochodzący z Afganistanu mężczyzna jest zaangażowany w sprawy kraju. Na portalu YouTube można znaleźć nagrania, na których wzywał do aresztowania prezydenta Aszrafa Ghaniego i wyrażał poparcie dla afgańskich talibów.
W rozmowach z mediami zapewniał, że jego syn nie interesował się sprawami Afganistanu. Tymczasem kilka osób, które przeżyły masakrę w klubie twierdziło, że Omar Mateen wykrzykiwał hasła wzywające do zaprzestania bombardowania przez Stany Zjednoczone w Afganistanie.
Motywy, którymi kierował się Mateen są wciąż niejasne. Pojawił się też wątek ukrytego homoseksualizmu. Klienci gejowskiego klubu Pulse, gdzie doszło do masakry, twierdzą, że widywali go regularnie. Był gejem - stwierdzali. Jego pierwsza żona, Sitora Yusify, powiedziała, że to była t to jego osobowość, którą ukrywał.
Jego druga żona, z którą miał 3-letniego synka, 30-letnia Noor Mateen, może usłyszeć zarzuty współudziału w zbrodni. Kobieta co prawda twierdzi, że próbowała powstrzymać swego męża przed dokonaniem masakry. Sąsiedzi małżeństwa nie zauważyli niczego podejrzanego. Mateen określali jako miłego i uczynnego człowieka.
Najkrwawsze strzelaniny w USA, 1984-2016
49 zabitych, 53 rannych rannych – masakra w klubie Pulse w Orlando na Florydzie to najkrwawsza strzelanina w Stanach Zjednoczonych
32 zabitych, 17 rannych: Blacksburg w stanie Wirginia.
16 kwietnia 2007 roku 23-letni student pochodzenia koreańskiego Seung Hui-Cho zastrzelił 32 osoby, a następnie popełnił samobójstwo na uniwersytecie Virginia Tech w mieście Blacksburg w stanie Wirginia.
27 zabitych, 1 osoba ranna: Newtown w stanie Connecticut
14 grudnia 2012 roku w szkole podstawowej Sandy Hook w Newtown w stanie Connecticut 20-letni Adam Lanza zastrzelił 20 dzieci w wieku 6 i 7 lat oraz sześcioro dorosłych pracowników szkoły. Po przybyciu na miejsce policji zabił się strzałem w głowę. Jak się później okazało, przed udaniem się do szkoły Lanza zastrzelił swoją matkę w ich domu.
22 osoby zabite, 20 rannych: Killeen w stanie Teksas
16 października 1991 roku 35-letni bezrobotny marynarz floty handlowej George Hennard zastrzelił 23 osoby, a potem siebie w kafeterii w mieście Killeen w środkowym Teksasie.
21 zabitych, 19 rannych: San Ysidro w stanie Kalifornia
18 lipca 1984 roku 41-letni James Huberty zastrzelił 21 osób i ranił 19 obok restauracji sieci McDonald's na przedmieściach San Diego. Sprawca został zastrzelony przez snajpera jednostek specjalnych SWAT. Trzy dni przed masakrą Huberty powiedział swoje żonie, że ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Próbował skontaktować się z lekarzem, ale nie został przyjęty w ciągu 48 godzin, tak jak prosił.
14 zabitych, 21 rannych: San Bernardino w stanie Kalifornia
2 grudnia 2015 roku 28-letni Amerykanin pochodzenia pakistańskiego Syed Rizwan Farook i jego 29-letnia pakistańska żona Tashfeen Malik zastrzelili 14 uczestników świątecznego przyjęcia dla pracowników w mieście San Benardino w Kalifornii, a następnie podczas ucieczki samochodem zginęli w wymianie ognia z policją.
14 zabitych, 6 rannych: Edmond w stanie Oklahoma
20 sierpnia 1986 roku pracownik poczty w Edmond w Ohio, Patrick Sherrill, zastrzelił 14 współpracowników, a sześciu ranił, a następnie popełnił samobójstwo. Dzień wcześniej doszło do jego sprzeczki z jednym z przełożonych.
13 zabitych, 32 rannych: Fort Hood w stanie Teksas
5 listopada 2009 roku służący w armii USA w stopniu majora 39-letni lekarz-psychiatra wyznania muzułmańskiego Nidal Hasan zastrzelił 12 wojskowych - w tym ciężarną kobietę - i jednego cywila w bazie Fort Hood koło Killeen w Teksasie. W wyniku doznanego w trakcie wymiany ognia postrzału zabójca został sparaliżowany od pasa w dół. W sierpniu 2013 roku skazano go na karę śmierci.
13 zabitych, 4 rannych: Binghamton w stanie Nowy Jork
3 kwietnia 2009 roku amerykański obywatel wietnamskiego pochodzenia Jiverly Antares Wong (znany także jako Jiverly Voong) otworzył ogień do przypadkowych ludzi w centrum dla imigrantów w Binghamton. Zabił 13 osób i ranił 4. Sprawca popełnił samobójstwo; odnaleziono jego zwłoki z ranami od zadanych sobie obrażeń. Wong chodził na kurs języka angielskiego w tym centrum od stycznia do marca 2009, którego nie ukończył.
12 zabitych, 58 rannych: Aurora w stanie Kolorado
20 lipca 2012 roku 24-letni James Holmes ostrzelał widzów oglądających film o Batmanie w kinie w mieście Aurora koło Denver w stanie Kolorado, zabijając 12 osób. W kilka minut później policja aresztowała go na parkingu koło kina. W sierpniu 2015 roku został skazany na dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia.
To najkrwawsze masowe strzelaniny, ale takich wydarzeń w ostatnich 50 latach było zdecydowanie więcej. Co najmniej cztery osoby zabite w jednej strzelaninie pozwalają nazwać ją "masowym morderstwem" - wynika z definicji FBI.
896 ofiar
Grant Duwe, autor książki poświęconej masowym morderstwom w Stanach Zjednoczonych (“Mass Murder in the United States: A History") wylicza, że od 1966 roku w ten sposób zginęło 869 osób, w tym 144 dzieci albo nastolatków.
244 sztuk broni
Tyle sprawcy użyli w masowych strzelaninach. Z jednej sztuki broni średnio zabili co najmniej cztery osoby. 140 sztuk broni zostało legalnie nabyte.
129 sprawców
Większość to mężczyźni, w wieku od 20 do 49 lat. Ponad połowa zginęła na miejscu zdarzenia, część popełniła samobójstwo.
40 stanów i Dystrykt Kolumbia
27 procent masowych strzelanin wydarzyło się w miejscach pracy, a jedna na osiem w szkole. Pozostałe w kościołach, obiektach wojskowych, sklepach czy restauracjach. W Kalifornii doszło aż do 21 masowych strzelanin, najwięcej w porównaniu do innych stanów.
Ludzie zabici w masowych strzelaninach stanowią znikomy procent wszystkich ofiar śmiertelnych przemocy z bronią palną w Stanach Zjednoczonych. Ponad połowa z nich to ofiary samobójstw. W 2015 roku ponad 12,000 osób zginęło od kul - wynika z danych Gun Violence Archive.
Na podstawie: Los Angeles Times, Washington Post, CNN, Fox News
JT