25 października w masowej strzelaninie w Lewiston w stanie Maine zginęło 18 osób, a kilkanaście innych zostało rannych. W Chicago 29 października podczas imprezy halloweenowej w dzielnicy North Lawndale rannych zostało 15 osób.
W tym roku Chicago zajmuje pierwsze miejsce pod względem liczby masowych strzelanin – w mieście doszło do 32 niezależnych przypadków, w których ranne zostały co najmniej 4 osoby, nie licząc strzelca, co definiuje pojęcie "masowej strzelaniny". CBS 2 przeanalizowało dane z Gun Violence Archive i odkryło, że inne duże miasta znacznie odstają od Chicago pod względem liczby incydentów i całkowitej liczby postrzelonych osób. Jednak patrząc na liczby w przeliczeniu na mieszkańców, czyli po uwzględnieniu wielkości populacji miast, w których występuje najwięcej wypadków, Chicago zajmuje piąte miejsce za Cleveland, Baltimore, Memphis i Waszyngtonem.
Do tej pory w tym roku w Chicago w masowych strzelaninach zginęło 25 osób, a 136 zostało rannych. To 161 osób – najwięcej ofiar ze wszystkich miast w kraju.
15 rannych w strzelaninie podczas zabawy halloweenowej to jak do tej pory najwyższa liczba rannych. Jednak dwucyfrowe liczby ofiar nie są zjawiskiem niezwykłym, zwłaszcza w ostatnich latach. W latach 2019, 2020 i 2022 doszło do incydentów, podczas których postrzelono 12 osób. W 2021 r. miały miejsce trzy zdarzenia, w których rannych zostało co najmniej 10 osób.
Do 30 października 2023 roku w Chicago w 32 masowych strzelaninach zginęło lub zostało rannych łącznie 161 osób. W 2020 do tego dnia aż 223 osoby odniosły obrażenia w 47 incydentach, z czego 31 straciło życie.
Rok 2021 zakończył się największą liczbą masowych strzelanin (60) i ofiar w ostatnich latach – 315. Łącznie zginęło 31 osób.
Jeśli cofniemy się do lat 2014 i 2015, dane pokazują kilkanaście incydentów, w których każdego ucierpiało poniżej 100 osób.
jm
