----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

10 września 2017

Udostępnij znajomym:

Osiemnaście lat temu były burmistrz Richard Daley ogłosił ambitny Plan Transformacji mieszkalnictwa publicznego w Chicago. Miejska agencja CHA zakłada, że do końca roku uda jej się w końcu go zrealizować, dzięki czemu do użytku zostanie oddanych co najmniej 25,000 mieszkań socjalnych.

"Pod koniec 2017 r. osiągniemy tę liczbę" - mówi Eugene Jones Jr., który obecnie zarządza CHA. Jednak nie wszyscy urzędnicy, w tym z federalnego Departamentu Mieszkalnictwa i Urbanizacji (HUD), podzielają jego entuzjazm. Brian Sullivan, rzecznik prasowy HUD, stwierdził, że federalna agencja "bardzo dokładnie śledzi rozwój sytuacji, a przede wszystkim nowe przywództwo CHA".

Plan Transformacji pierwotnie miał być zrealizowany osiem lat temu. Początkowo CHA zobowiązała się do zastąpienia bądź odbudowy ponad 15,000 mieszkań dla rodzin o niskich dochodach. Seniorzy zajmowali pozostałe 9,500 mieszkań, z których wszystkie miały być odnowione.

Już wiadomo, że tylko 11,000 z 25,000 mieszkań, które powstaną w ramach Planu Transformacji zostanie zarezerwowanych dla rodzin, czyli prawie jedna trzecia mniej niż na początku obiecano.

CHA pozbyła się 13,000 mieszkań, które nie nadawały się już do zamieszkania. Większość budynków została wyburzona.

Pod koniec bieżącego roku około 42 procent mieszkań CHA będzie przeznaczonych dla rodzin. Pierwotny plan zakładał, że liczba ta będzie wynosiła około 62 procent. Około 39 procent mieszkań zostanie przeznaczonych dla seniorów, przy 38 procentach wcześniej przewidzianych.

Kolejne 15 procent będzie pochodzić z projektów opartych na tzw. voucherach, czyli mieszkaniach w prywatnych budynkach zarezerwowanych dla tych którzy otrzymają dotację federalną w ramach programu Section 8.

Około 1 procent mieszkań będzie przeznaczonych dla ofiar przemocy domowej - co również nie było pierwotnie przewidziane w Planie Transformacji.

Pozostałe 3 procent jednostek mieszkalnych nie zostało określone.

Z czasem liczba mieszkań, którymi dysponuje CHA, może się jeszcze zmniejszyć, a to dlatego, że niektóre z nich są zarezerwowane dla mieszkańców na 30 lat. Inne umowy są okresowe, przeważnie roczne albo kilkuletnie.

Ponad 4,000 rodzin żyjących w mieszkaniach CHA po ogłoszeniu Planu Transformacji umieszczonych zostało w odnowionych budynkach należących do miasta. Dzięki partnerstwu z organizacjami non-profit udało się oddać nowe mieszkania przeznaczone dla rodzin latynoskich, weteranów i ofiar przemocy w rodzinie.

Zniszczone budynki CHA znajdowały się na obszarach ubogich dzielnic. Nowe mieszkania socjalne zlokalizowane są w całym mieście, chociaż większość ciągle pozostaje w południowych dzielnicach, gdzie przeważają czarnoskórzy. Sześć z dziesięciu dzielnic, w których znajduje się najwięcej rodzin korzystających z mieszkań CHA od 2000 r., to głównie te zamieszkałe przez Afro-amerykanów. Dwie inne przez Latynosów.

Ponad połowa mieszkań CHA znajduje się w dzielnicach: Riverdale, Near West Side, Douglas, Near South Side, Oakland, Grand Boulevard i West Town. W 2000 r. na tych obszarach mieszały niemal dwie trzecie rodzin CHA.

Jak zauważyli urzędnicy z federalnej agencji HUD, CHA nie zbliżyła się jeszcze do ukończenia projektów finansowanych przez rząd w wielu dawnych lokalizacjach. Długie odcinki pustych gruntów położone są wzdłuż South State Street, na przykład w kompleksie Robert Taylor Homes, gdzie niegdyś mieszkały tysiące osób, czy wzdłuż Division Street, będących częścią kompleksu Cabrini Green i opuszczone budynki Lathrop Homes, położone nad północną nitką rzeki Chicago, czekające ciągle na przebudowę.

W Cabrini-Green w wieżowcach i domach typu rowhouses znajdowało się w sumie ponad 3,600 mieszkań. Ale w 2011 roku w ramach Planu Transformacji Miejska Agencja Mieszkalnictwa zlikwidowała ostatni wieżowiec. Od tamtej pory w okolicy pojawiły się nowe apartamentowce oraz domy, w których żyją rodziny o bardzo szerokim przekroju dochodów - w tym setki byłych mieszkańców Cabrini. Na terenach dawnego kompleksu powstały też sklepy, m.in. Target.

Ale jest tam też pusta, zarośnięta chwastami działka, a kilkadziesiąt domów dawnego Cabrini, zbudowanych w latach 40. ub. wieku, to ogrodzone pustostany. 

W odnowionych budynkach zasiedlonych zostało mniej niż 500 rodzin, chociaż CHA obiecała umieścić 700 rodzin w ramach ugody z mieszkańcami.

Radny Walter Burnett Jr. z 27 dzielnicy, który sam dorastał w domach Carbrini, zapewnia, że chce przywrócić jak najwięcej mieszkań CHA. "Wychowywałem się w tych domach tutaj. To będzie moja spuścizna i nie zaprzestanę, dopóki tego nie skończę" - dodał, podkreślając, że projekt może się zakończyć dopiero za sześć lat.

Na liście oczekujących na otrzymanie od miasta tzw. vouchera (miesięcznej dopłaty do mieszkania) znajduje się obecnie około 400,000 nazwisk - podaje CHA.

By zakwalifikować się do programu mieszkaniowego CHA i otrzymać tzw. voucher należy przede wszystkim spełniać wymogi dotyczące zarobków. W przypadku indywidualnej osoby roczny dochód nie może przekraczać $42,600, a dochód czteroosobowej rodziny nie może przekraczać $60,800 na rok.

Osoby, które otrzymają voucher od miasta (miesięczna dopłata do mieszkania) mogą wynająć mieszkanie albo dom na terenie Chicago. Zgodnie ze wskazówkami CHA, opłata za wynajem najmniejszego mieszkania (studio) powinna wynosić $784, a domu z ośmioma sypialniami $2,775.

Jeanette Taylor umieściła swoje nazwisko na liście oczekujących na zakwalifikowanie do programu CHA w 1994 roku. Matka z trójką dzieci mieszkała wtedy w mieszkaniu z jedną sypialnią w Bronzeville i miała nadzieję na większe. Po ponad dziesięciu latach CHA zaproponowała jej mieszkanie, którego nie przyjęła, ponieważ jej 18-letni syn nie mógłby pozostać z nią, bo nie spełniał wymagań dotyczących zatrudnienia. 18-latek dopiero co ukończył wtedy szkołę średnią. 42-letnia Taylor mówi, że jej zarobki jako organizatora edukacji w Kenwood-Oakland Community Organization ledwo wystarczają na rachunki, w tym miesięczny czynsz w wysokości 1,000 za mieszkanie w Woodlawn.

Z danych organizacji Better Government Association wynika, że w 2016 roku 13 procent rodzin bez dochodów albo o niskich dochodach w ogóle nic nie płaciło za zakwaterowanie przez CHA. Inni uzyskali od miasta dopłatę do mieszkania, która zależy od dochodów i wielkości rodziny.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor