POLKI NIE AWANSOWAŁY DO NAJLEPSZEJ CZWÓRKI W EUROPIE
TURCZYNKI PO RAZ KOLEJNY LEPSZE OD BIAŁO–CZERWONYCH
BRUKSELA: POLSKA – TURCJA 0:3 (23:25 , 22:25,18:25 )
W ostatnich latach Turczynki były dla siatkarskiej reprezentacji Polski prawdziwym koszmarem.
Dwa lata temu w Bułgarii los zetknął obie reprezentacje również w ćwierćfinale. W meczu rozegranym wówczas w Płowdiw reprezentantki z Azji Mniejszej wygrały zdecydowanie 3:0. Cztery lata temu zespoły mierzyły się w półfinale ME, i w tym meczu rozegranym w Ankarze zwyciężyły gospodynie po czterech setach 3:1. W takim samym stosunku nasze siatkarki przegrały również z Turcją sześć lat temu w walce o ćwierćfinał. W Brukseli marzyło się Biało-Czerwonej drużynie pokonanie Turczynek, tak jak to uczyniły „złotka” Andrzeja Niemczyka, pokonując rywalki w finale 20 lat temu.
Niestety te marzenia się w tym roku nie spełnią. Polki przegrały ponownie z Turczynkami 0:3 i odpadły z turnieju. Dziwny był to mecz, w którym nasze siatkarki miały szansę wygrać każdego z trzech setów, ale zawiodły w kluczowych momentach.
W pierwszym secie, po wyrównanym początku, zarysowała się wyraźna przewaga Polek. W pewnym momencie nasze zawodniczki prowadziły już 14:10. Z upływem czasu jednak Turczynki zaczęły grać coraz lepiej w obronie, a w ataku wręcz nie do zatrzymania była Vargas. To wszystko doprowadziło szybko do kilkupunktowego prowadzenia rywalek i wygrania pierwszego seta. W bardzo wyrównanym drugim secie walka toczyła się długimi momentami punkt za punkt. Ale to Polki odskoczyły w końcówce na 21:18 i wydawało się, że są na dobrej drodze do wygrania seta i wyrównania wyniku meczu. Ale w tym momencie znowu dała o sobie znać, chyba najlepsza na parkiecie Vargas, po której atakach i błędach Polek to Turczynki cieszyły się z wygrania tego seta.
W trzeciej partii, podobnie jak w dwóch poprzednich, to Polki prowadziły. W środkowej części seta po dobrych akcjach Łukasik i Różański Biało-Czerwone wyszły na dwupunktowe prowadzenie 14:12. Jednak po błędach w obronie Polek i skutecznych atakach rywalek to Turczynki zdobyły pięć punktów z rzędu i objęły prowadzenie 17:14.
Do doskonałej Vargas dołączyły Karakurt i Baladin, których kontry sprawiły, że to właśnie ich zespół wygrał trzeciego seta 21:18 i całe spotkanie 3:0. Turczynki spotkają się w półfinale z Włoszkami.
Andy Warta