----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

06 marca 2018

Udostępnij znajomym:

Zanim krajobraz Illinois pokryły farmy i powstały miasta nad jeziorem i rzekami, na wielu terenach królowe majestatycznie dęby. Miały setki lat, a dębowe sawanny były jedną z charakterystycznych cech topografii Środkowego Zachodu. Obecnie podejmowane są wysiłki, aby je odnowić

Według niektórych szacunków był okres, kiedy dębowe sawanny zajmowały co najmniej 27 milionów akrów rozciągających się od Ohio po Missouri. Dzisiaj już praktycznie nie ma tego istotnego ogniwa w ekosystemie, zapewniającego schronienie wielu gatunkom zwierząt i owadów, które żyły pod ochroną dębów.

Naukowcy, leśnicy, przyrodnicy i organizacje zajmujące się ochroną środowiska na Środkowym Zachodzie rozpoczęli serię inicjatyw mających na celu przywrócenie dębowych ekosystemów.

"To w pewnym sensie nasze dziedzictwo narodowe" - powiedział Craig Maier, koordynator programu w ramach Tallgrass Prairie and Oak Savanna Fire Science Consortium.

W stanie Illinois większość z 4.1 miliona akrów gruntów leśnych jest własnością prywatną. Nowy program wprowadzony w tym roku pomoże właścicielom pokryć koszty zasadzenia dębów oraz poznać techniki odradzania dębowej sawanny.

Odwrócenie degradacji dębu jest najważniejszym priorytetem planu działań w zakresie leśnictwa stanu. "Ludzie się martwią" - powiedział Bill Gradle z rady ds. rozwoju lasów w Illinois.

Dzięki inicjatywie finansowanej ze środków publicznych, w ciągu najbliższych czterech lat do prywatnych właścicieli terenów trafią $2 miliony na przygotowanie gruntów pod sadzenie dębów.

Stephanie Brown, dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Leśników w Illinois, grupy reprezentującej 76,000 właścicieli gruntów, w których posiadaniu znajduje się co najmniej 10 hektarów, powiedziała, że program jest krokiem we właściwym kierunku, ale obejmuje tylko 37 powiatów. Stan zakończył też program ulg podatkowych dla właścicieli nieruchomości, jeśli osiągnęli pewne standardy zarządzania gruntami.

Jest jasne, że przywrócenie lasu dębowego i sawanny wymaga czasu. Naukowcy wykorzystali historyczne dokumenty dotyczące osadnictwa oraz historyczne zdjęcia z lotu ptaka, aby ustalić zasięg występowania dębów, które potrzebują słońca i przestrzeni.

"Było coś w dębowej sawannie, która przyciągnęła tutaj ludzi, czy to Indian czy europejskich osadników" - stwierdza Kurt Dreisilker, dyrektor zasobów naturalnych Morton Arboretum.

Oprócz krajobrazowych walorów wskazał na ekologiczne zalety tych drzew. Dęby wspierają 500 gatunków dzikich zwierząt, w tym mnóstwo owadów i ptaków. Dobrze znoszą ostrzejsze temperatury i potrafią zaoszczędzić wilgoć podczas suszy, zjawiska towarzyszące zmianom klimatycznym.

Naukowcy zdali sobie sprawę, że muszą podjąć kroki, aby uratować dęby. Podkreślają, że kontrolowane wypalanie trawy w lasach pomaga kontrolować zarośla i nie uszkadzają dębów, pozostawiając żyzną glebę dla rodzimych kwiatów i traw.

"Działania te tworzą najbardziej zróżnicowane, odporne i zdrowe ekosystemy” - tłumaczy Craig Maier, koordynator programu Tallgrass Prairie and Oak Savanna Fire Science Consortium.

Podobne działania podejmowane są na gruntach publicznych i prywatnych w stanie Iowa i w Wisconsin. W sierpniu w Arboretum odbędzie się spotkanie naukowców i badaczy, którzy będą wymieniać ekspertyzy i odkrycia dotyczące dębów na Środkowym Zachodzie.

Warto wspomnieć, że od wieków na ludziach duże wrażenie sprawiały długowieczność i okazały wygląd dębów. Stare okazy czczone były jako przybytek bóstwa przez większość pierwotnych ludów Europy. Starożytni Rzymianie i Grecy wierzyli, że dąb jest siedzibą ich najwyższych bóstw – Jowisza i Zeusa. Dlatego też Rzym wieńczył swoich wybitnych obywateli za zasługi wieńcem z liści dębowych corona civica. Wzmianki o tych drzewach znajdują się także w Starym Testamencie, gdzie czytamy o Abrahamie siadającym pod dębami Mamre.

Niektóre ludy uważały dęby za drzewa – wyrocznie, na podstawie ich stanu przepowiadano pogodę i urodzaj.

Wśród ludów germańskich dąb poświęcano bogu burz. Z obserwacji wynikało bowiem, że pioruny uderzały w nie najczęściej, nie czyniąc przy tym poważniejszych szkód.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor