Oceną szkół wyższych w USA zajmuje się kilka instytucji, wśród których wyróżnia się Princeton Review, od 27 lat publikujący listę najlepszych. Oczywiście kategorii może być wiele, tegoroczne zestawienie zawiera ich aż 62 - od najlepszej atmosfery na zajęciach i najwspanialszych wykładowców, po dostępność alkoholu i imprez do białego rana...
W tym roku autorzy zestawienia przepytali prawie 140,000 studentów z 384 uczelni w całych Stanach Zjednoczonych. Na podstawie szczegółowo wypełnianych ankiet opracowane zestawienie od lat cieszące się uznaniem i będące często pomocą w wyborze przyszłej drogi życia dla milionów młodych ludzi.
Część kategorii dotyczy spraw bliskich każdemu rodzicowi - poziomu nauczania, warunków mieszkaniowych, pomocy finansowej, itd. W innych punkty przyznawane są za imprezy, dostępność alkoholu i przychylną hulaszczemu trybowi życia kadrę naukową.
Warto zwrócić uwagę, iż wiele szkół wyższych zajmuje wysokie miejsca w rankingach dotyczących poziomu nauczania jak i stopnia oferowanej rozrywki.
Na kilku listach pojawiły się uczelnie z Illinois, choć przyznać trzeba szczerze, że pod żadnym względem nie stanowią one czołówki.
Jeśli komuś zależy na zdobyciu poszukiwanego, dobrze płatnego zawodu, czyli na karierze po prostu, powinien zainteresować się ofertą Bentley University ze stanu Massachusetts. Szkoła ta zajęła pierwsze miejsce w kategorii "Best Career Services".
Pod względem pomocy finansowej oferowanej studentom nie ma sobie równych Vanderbilt University z Tennessee, gdzie średnie stypendium wyniosło aż $47,294.
Reed College ze stanu Oregon zajął pierwsze miejsce pod względem liczebności klas - większość składa się z zaledwie kilku osób, a co się z tym wiąże, profesorowie poświęcają młodzieży więcej uwagi. Dlatego studenci Reed College przyznali swym wykładowcom najwyższe noty w kraju.
"Wybraliśmy 384 najlepsze uczelnie w kraju i możemy polecić każdą z nich" - mówi wydawca dorocznego rankingu, Robert Frank z Princeton Review - "Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, iż same dokonania akademickie to za mało i młodym ludziom potrzeba więcej informacji po to, by wybrana szkoła najlepiej do nich pasowała."
Oto kilka przykładowych "jedynek" z tegorocznej listy:
- "Najlepsze akademiki" - Washington University w St. Louis
- "Najlepsze posiłki na terenie miasteczka uniwersyteckiego" - University of Massachusetts w Amherst
- "Najlepsza opieka zdrowotna" — University of Wisconsin w Madison
- "Najbardziej zadbany teren" — Bucknell University (PA)
- "Najlepsze warunki do ćwiczeń fizycznych" — The University of Alabama w Tuscaloosa
- "Najszczęśliwsi studenci" — College of William & Mary w stanie Virginia
- "Najbardziej aktywni politycznie studenci" — American University w Waszyngtonie
- "Najbardziej przyjazny mniejszościom seksualnym" — Emerson College w Massachussets
- "Najtrzeźwiejszy uniwersytet" — Brigham Young University w stanie Utah (pierwsze miejsce w kategorii od ponad 20 lat)
- "Najbardziej imprezowa uczelnia" — University of Delaware
Przy okazji tej ostatniej kategorii warto wspomnieć, że od kilku lat spada w jej notowaniach przedstawiciel Illinois, czyli University of Illinois w Urbana-Champaign. W okresie ostatnich 6 lat pod względem odbywających się tam imprez i dostępności alkoholu szkoła przesunęła się z 4 na 17 miejsce w tym roku. Ta wiadomość być może ucieszy rodziców, niekoniecznie przyszłych studentów. Oceniając uczelnię pod tym względem brano pod uwagę takie czynniki jak: ilość wypijanego piwa i wysokoprocentowych alkoholi oraz najniższa liczba uczących się studentów.
Więcej na princetonreview.com
RJ
