----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

18 marca 2017

Udostępnij znajomym:

Dzięki szybciej akcji ratunkowej udało się uratować 3-miesięczne dziecko z tonącego samochodu. Noworodek był jednym z siedmiorga rodzeństwa, które doświadczyło tragicznego łańcucha wydarzeń.

Noworodek był jednym z siedmiorga rodzeństwa, które doświadczyło tragicznego łańcucha wydarzeń.

Wszystko zaczęło się w czwartek o godz. 5:15 nad ranem w Glen Carbon na południu Illinois od pożaru w domu należącym do Cristy Lynn Campbell, gdzie mieszkała razem z siedmiorgiem swoich dzieci. W pożarze zginęła jedna osoba dorosła, ale sześciorgu rodzeństwu udało się uciec. Najstarsze z dzieci miało 14 lat.

Niektóre dzieci pobiegły do pobliskiego Walmartu, prosząc pracowników o zadzwonienie pod numer 911, inne do domu w sąsiedztwie. Cristy Campbell ani jej najmłodszego dziecka, 3 miesięcznego chłopca nie było w domu, kiedy na miejsce przybyły wezwane jednostki straży pożarnej.

Około godziny 5:31 rano kierowca motoru przejeżdżając w pobliżu jeziora Silver Lake w Highland, około 16 mil od domu, w którym doszło do pożaru, zobaczył samochód zjeżdżający z górki do wody i natychmiast zadzwonił pod 911 - poinformował szeryf.

Na miejsce najszybciej dotarł sanitariusz Todd Zobrist, skoczył do lodowanej wody i popłynął około 50-75 stóp do SUV, gdzie dostrzegł dziecko pływające wewnątrz samochodu. Udało mu się je wydostać i rozpocząć akcję reanimacyjną na dachu SUV, a następnie dopłynąć z dzieckiem do brzegu. Lekarze ze szpitala, gdzie chłopczyk został przewieziony, spodziewają się jego pełnego powrotu do zdrowia.

Po odnalezieniu dziecka, ratownicy zaczęli przeszukiwać wodę, około godz. 11:15 wyciągnięto z niej zwłoki kobiety, 32-letniej Cristy Lynn Campbell, matki chłopca. Wstępne wyniki autopsji potwierdziły śmierć w wyniku utonięcia.

W wyniku policyjnego śledztwa ustalono, że mężczyzna, którego ciało znaleziono w spalonym domu, to 37-letni Justin Campbell, były mąż Cristy Lynn Campbell. Mężczyzna został postrzelony w głowę. Broń została znaleziona w SUV jego byłej żony, którym wjechała do jeziora. Nie da się jednak ustalić, czy został zastrzelony z tego pistoletu, ponieważ nie odnaleziono pocisku.

Burzliwe i pełne przemocy małżeństwo tej pary zakończyło się rozwodem w 2013 roku, ale para wciąż mieszkała w domu razem wspólnie z dziećmi.

Policja bada przyczyny pożaru. Dzieci zostały przekazane pod opiekę członków rodziny. 

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor