----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

02 listopada 2023

Udostępnij znajomym:

Działałyby podobnie jak fotoradary i kamery na skrzyżowaniach, ale zamiast wystawiać mandat za prędkość lub przejazd na czerwonym świetle, mandat otrzymywałby kierowca zbyt głośnego pojazdu, np. wyposażonego w tzw. głośne tłumiki.

Na razie chodzi o program pilotażowy na ograniczonym terenie, ale w razie jego powodzenia rozszerzy się go na całe Chicago.

Pomysłodawcy mają nadzieję zaradzić w ten sposób negatywnym skutkom zdrowotnym związanym z hałasem – wysokiemu ciśnieniu krwi, depresji, a nawet zawałom.

Krytycy pomysłu twierdzą, że czujniki będą głównie karały osoby, których nie stać na naprawę samochodu i motocyklistów, co w rzeczywistości stanowić będzie kolejny sposób na wyciągnięcie pieniędzy od podatników.

Zgodnie z proponowanym rozporządzeniem kamery wyposażone w mikrofony zostaną umieszczone w centrum miasta, być może już w Nowy Rok, a mandaty będą przesyłane automatycznie sprawcom wykroczenia. Podobnie jak fotoradary, nowe urządzenia będą mocowane do słupów oświetleniowych.

Kamery byłyby niesprawiedliwie wycelowane w motocyklistów ze względu na charakter tych pojazdów, uważa Josh Witkowski, z grupy ABATE działającej na rzecz praw motocyklistów w Illinois. Dodaje on również, że zautomatyzowany system jest podatny na nadużycia, co pokazała historia kamer na skrzyżowaniach.

Jakie kary

Zgodnie z propozycją, osoby naruszające przepisy po raz pierwszy otrzymają pocztą ostrzeżenie. Następne wykroczenia karane byłyby zgodnie z aktualnie obowiązującą ordynacją miejską dotyczącą hałasu. W tej chwili mandaty za zmodyfikowany, głośny tłumik to nawet 750 dolarów.

Gdzie już są takie urządzenia

Chicago nie będzie pierwsze. Kamery, zwane SoundVue Noise Camera Systems, są produkowane przez brytyjską firmę Intelligent Instruments. Firma zainstalowała je w Londynie, Nowym Jorku i Knoxville w stanie Tennessee.

Próg decybeli nie jest określony w rozporządzeniu proponowanym przez Chicago. Limit zostanie ustalony przez komisarza ds. transportu miejskiego i administratora ruchu drogowego w porozumieniu z Biurem Zarządzania Kryzysowego i Łączności oraz policją – stwierdza rozporządzenie.

Według Associated Press w Nowym Jorku osobom, które dopuściły się naruszenia tego przepisu grozi grzywna w wysokości 800 dolarów, a w razie powtarzania się wykroczenia i ignorowania wezwań do zapłaty wzrasta ona do 2 625 dolarów. Kamery dźwiękowe zainstalowane w Upper West Side w Nowym Jorku są uruchamiane, gdy dźwięk osiąga poziom 85 decybeli ze źródła oddalonego o co najmniej 15 metrów.

rj

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor