Międzynarodowy port lotniczy O'Hare pozostaje jednym z najbardziej nielubianych lotnisk wśród podróżnych, ale wydaje się, że nastroje zaczynają zmieniać się w nieco bardziej pozytywnym kierunku.
Raport dotyczący satysfakcji klientów przeprowadzony przez JD Power we wrześniu wskazuje, iż chicagowskie lotnisko O'Hare zajęło 15. miejsce na tegorocznej liście największych portów lotniczych.
Kategoria „mega lotnisk”
O'Hare zostało sklasyfikowane jako „mega lotnisko”, co oznacza, że porównuje się je z 20 najbardziej ruchliwymi węzłami lotniczymi w Ameryce Północnej, obsługującymi co najmniej 33 miliony pasażerów rocznie. O'Hare od dawna znajduje się na samym dole listy, zajmując 19. miejsce w 2022 r. i ostatnie, dwudzieste miejsce w 2021 r. W tej sytuacji przesunięcie na pozycję 15. uznać należy za... sukces?
W tegorocznym zestawieniu znalazło się przed międzynarodowym portem lotniczym Boston Logan, za którym uplasowały się kolejno: Fort Lauderdale-Hollywood, Seattle-Tacoma, Toronto Pearson i na samym końcu międzynarodowy port lotniczy Newark Liberty w New Jersey.
Port lotniczy Detroit Metro został tegorocznym liderem w kategorii „mega”, a międzynarodowe porty lotnicze Minneapolis-Saint Paul i Harry Reid w Las Vegas zajęły odpowiednio miejsca 2 i 3.
Kategoria „dużych lotnisk”
Międzynarodowy port lotniczy Tampa zajął najwyższe miejsce wśród „dużych” lotnisk, które JD Power definiuje jako obsługujące od 10 do 32,9 mln pasażerów rocznie. Do tej kategorii zalicza się Chicago Midway, które zajęło 19. miejsce wśród portów lotniczych podobnej wielkości, co oznacza niewielki wzrost w porównaniu z 20. w zeszłym roku.
Kategoria „średnich lotnisk”
Port lotniczy Indianapolis został liderem kategorii „średniej”, zdefiniowanej w badaniu jako porty lotnicze obsługujące od 4,5 mln do 9,9 mln pasażerów rocznie.
Badanie mierzy poziom zadowolenia klientów pod względem dostępu do lotniska, terminali, odbioru bagażu, punktów kontroli bezpieczeństwa, odprawy i kontroli bagażu, a także oferty żywnościowej.
rj
