----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

01 sierpnia 2023

Udostępnij znajomym:

Jakość powietrza w Stanach Zjednoczonych stale spada w ostatnich latach, sygnalizując niepokojący trend zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Zgodnie z raportem American Lung Association „State of the Air” z 2023 r., oszałamiająca liczba 137 milionów Amerykanów była narażona na niezdrowe poziomy zanieczyszczenia powietrza w 2020 r., co stanowi znaczny wzrost w porównaniu ze 133 milionami w roku poprzednim.

Nowszym źródłem niepokoju był dym pochodzący z kanadyjskich pożarów. Dym rozprzestrzenił się daleko, wpływając na północno-wschodnie stany, a nawet docierając do Georgii i Florydy. Konsekwencje zdrowotne takiego zanieczyszczenia są poważne, a problemy z oddychaniem, podrażnienie oczu i bóle głowy to jedne z najczęstszych dolegliwości.

Perspektywa czystego, oceanicznego powietrza podczas letnich wakacji to miła myśl dla wielu mieszkańców stanu Illinois mieszkających na obszarach dotkniętych zanieczyszczeniem. Badanie przeprowadzone przez MyBioSource ujawniło, które miejsca na letnie wakacje mają najczystsze powietrze, co może być przydatne dla osób planujących jeszcze letnie urlopy.

Analizując dane Indeksu Jakości Powietrza (AQI) w okresie od 3 do 17 lipca 2023, MyBioSource dostarczyło wszechstronnej wiedzy o tym, które popularne miejsca wakacyjne w Stanach Zjednoczonych oferują najświeższe powietrze.

Wskaźnik jakości powietrza (AQI) jest miarą zanieczyszczenia powietrza i jego wpływu na zdrowie ludzi. Jest to skala liczbowa, która waha się od 0 do 500, gdzie 0 oznacza najczystsze powietrze, a 500 najbardziej zanieczyszczone. AQI opiera się na sześciu występujących zanieczyszczeniach, takich jak:

  • Ozon
  • Pył zawieszony (PM2,5 i PM10)
  • Dwutlenek azotu (NO2)
  • Dwutlenek siarki (SO2)
  • Tlenek węgla (CO)
  • Ołów (Pb).

Nic dziwnego, że popularnymi miejscami letniego wypoczynku stały się oazy czystego powietrza na Hawajach czy Alasce. Hapuna Beach i Poipu Beach na Hawajach znalazły się na szczycie listy z odczytem AQI wynoszącym zaledwie 10. Tuż za nimi znalazły się trzy miejsca docelowe na Alasce: Homer Spit Beach, Sandy Beach i Kenai Beach z odczytami na poziomie 11 i 14.

Na drugim końcu skali znalazły się destynacje w Teksasie i Nowym Jorku. Na dole znajdowała się wyspa South Padre w Teksasie, ukochana ze względu na niekończące się połacie miękkiego, złotego piasku i ciepłe wody Zatoki Meksykańskiej. Jednak średni odczyt AQI był znacznie wyższy i wynosił 57. Agencja Ochrony Środowiska (EPA) stwierdziła, że AQI między 51 a 100 jest po prostu „akceptowalny”.

Biorąc pod uwagę obecne pożary lasów w Kanadzie, być może nie jest niespodzianką, że dwa nowojorskie popularne turystyczne atrakcje – Coney Island i Rockaway Beach – znalazły się na drugim i trzecim miejscu od końca, oba z odczytami AQI na poziomie 56, a także North Beach z odczytami AQI na poziomie 55.

„Chociaż zdajemy sobie sprawę z rosnących wyzwań związanych z jakością powietrza w wielu częściach Stanów Zjednoczonych, pokrzepiające jest obserwowanie bogatych w przyrodę przystani zapewniających orzeźwiające wytchnienie dla naszych mieszkańców” – mówi rzecznik MyBioSource. „To badanie podkreśla niesamowitą wartość utrzymywania i pielęgnowania naszego nieskazitelnego środowiska, przypominając nam, że czyste powietrze jest nie tylko dobrodziejstwem dla naszego zdrowia, ale także kluczową atrakcją naszych pięknych miejsc na wakacje”. 

Created by MyBioSource • Viewlarger version

jm

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor