Departament stanu USA wydał we wtorek ostrzeżenie dotyczące podróży do pewnych obszarów Meksyku związane z atakami na obywateli amerykańskich.
Według podanych informacji, Amerykanie byli ofiarami brutalnych zbrodni, takich jak morderstwa, porwania i napady w kilku stanach Meksyku.
"Walki z użyciem broni palnej pomiędzy rywalizującymi organizacjami przestępczymi lub władzami kraju odbywają się na ulicach, w miejscach publicznych w świetle dziennym" - podano w ostrzeżeniu.
Nie ma dowodów na to, że Amerykanie są celem ze względu na kraj pochodzenia. Ośrodki wypoczynkowe i miejscowości turystyczne nie odczuwają wysokiego poziomu przemocy i przestępstw związanych z handlem narkotykami, w porównaniu do rejonów przygranicznych lub obszarów wzdłuż głównych szlaków przemytu ludności.
Porwania w Meksyku odbywają się albo przez fizyczne uprowadzenie ofiar i przetrzymywanie ich, dopóki nie wpłynie żądanych okup, przetrzymywanie przez krótki okres czasu, dopóki nie uda się pobrać pieniędzy z bankomatu przez skradzione karty i uwalnianie ofiary lub też za pomocą systemu wymuszania, w którym ofiara otrzymuje telefon z groźbami przemocy wobec jej najbliższych.
Do przypadków morderstw i uprowadzeń samochodów obywateli amerykańskich dochodziło zwykle nocą na opuszczonych drogach.
Monitor