Jeżeli związek zawodowy nauczycieli CPS przystąpi do strajku blisko końca roku, nie zakłóci to ceremonii wręczenia dyplomów absolwentom szkół podstawowych i średnich - zapewnił kurator oświaty. CPS opracowuje plan na wypadek kolejnego odejścia od pracy nauczycieli zrzeszonych w związku zawodowym CTU.
Zgodnie z przepisami nauczyciele CPS mogliby odejść od pracy już 16 maja, nieco ponad miesiąc od zakończenia roku szkolnego. Przewodnicząca związku CTU Karen Lewis ostrzegała, że rodzice muszą być przygotowani na taki scenariusz.
Kurator oświaty CPS Forrest Claypool powiedział, że uczniowie ostatnich klas CPS zakończą szkołę zgodnie z terminem, ale mogą nie zostać przeprowadzone końcowe egzaminy. CPS zaplanowało je na tydzień od 13 czerwca, ale odwoła egzaminy, jeżeli nauczyciele przystąpią do strajku.
Uroczystości wręczenia dyplomów ukończenia szkoły absolwentom podstawówek i liceów odbędą się bez zakłóceń. Strajkujących nauczycieli zrzeszonych w związkach CTU zastąpią wtedy pracownicy niezrzeszeni oraz ci pracujący na co dzień w tzw. centrali.
Pierwszego kwietnia nauczyciele chicagowskich szkół publicznych przeprowadzili jednodniowy strajk ostrzegawczy. W 2012 roku strajkowali w połowie września i powrócili do pracy dopiero po tygodniu akcji protestacyjnej.
Obecna groźba strajku pojawiła się po tym, jak związkowcy odrzucili kolejną propozycję zakończenia negocjacji nad umowami zatrudnienia pedagogów, które wygasły 30 czerwca ub. roku.
JT